Janukowycz zapowiada, że nigdy nie uzna porażki
Ukraiński premier Wiktor Janukowycz oświadczył, że nie uzna swojej porażki w
niedzielnych wyborach prezydenckich, gdyż doszło do masowych
naruszeń praw wyborców i śmierci ludzi w lokalach wyborczych.
27.12.2004 | aktual.: 27.12.2004 20:05
Nigdy nie uznam tej porażki, ponieważ została naruszona konstytucja i prawa człowieka - oznajmił Janukowycz na konferencji prasowej w Kijowie.
Według informacji Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), po opracowaniu 99,8% protokołów komisji wyborczych, zwycięzcą powtórki drugiej tury wyborów prezydenckich został lider opozycji Wiktor Juszczenko - 52,05%. Janukowycza poparło 44,15%.
Zdaniem premiera do sądów napłynęło już blisko 5 tys. skarg w związku z naruszeniem prawa w trakcie głosowania. Równocześnie zapewnił, że jego zwolennicy nie będą organizować ulicznych akcji protestu.
Janukowycz powołał się na rzecznika praw obywatelskich Ninę Karpaczową, która miała powiedzieć, że w wyniku wprowadzonych przez parlament poprawek do ordynacji wyborczej prawa głosu pozbawiono 4,8 mln osób, przede wszystkim inwalidów i ludzi starszych.
Ponadto - jak dodał - w lokalach wyborczych lub w drodze do domu po oddaniu głosu umarło osiem osób. Zasadnicza kwestia dotyczy ludzi, którzy umarli podczas wyborów. Chciałbym wiedzieć, kto ponosi za to odpowiedzialność. Uważam, że śmierci te są na sumieniu autorów haniebnego projektu ustawy (o zasadach głosowania 26 grudnia) - powiedział Janukowycz.
Oświadczył też, że nie ufa Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego i będzie się domagał, aby jego skargę sąd rozpatrywał w pełnym składzie. 3 grudnia Izba Cywilna Sądu Najwyższego unieważniła wyniki drugiej tury z 21 listopada, którą według CKW wygrał Janukowycz, po stwierdzeniu licznych naruszeń prawa wyborczego i fałszerstw. Zdecydowano wówczas o powtórzeniu głosowania 26 grudnia.
Sąd Konstytucyjny unieważnił w sobotę jedną z poprawek do ordynacji wyborczej, jakie wprowadził parlament Ukrainy po głosowaniu 21 listopada, dotyczącą głosowania poza lokalami wyborczymi. Sąd uznał, że ograniczenie prawa do głosowania we własnym domu do grupy osób tylko z I grupą inwalidzką narusza prawa osób chorych i niepełnosprawnych, które nie należą do tej kategorii.
Zdaniem zwolenników Juszczenki ekipa Janukowycza wykorzystywała głosowanie poza lokalami do fałszowania wyborów w drugiej turze głosowania z 21 listopada.
Roman Kryk