ŚwiatJanukowycz ogłasza nowy etap walki politycznej

Janukowycz ogłasza nowy etap walki politycznej

Pokonany w wyborach prezydenckich na Ukrainie Wiktor Janukowycz ogłosił, że wraz ze swym ugrupowaniem przechodzi do nowego etapu walki politycznej, której celem jest zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w 2006 roku i utworzenie nowego rządu.

20.01.2005 | aktual.: 20.01.2005 19:30

Kampania wyborcza została zamknięta - powiedział w telewizji "Ukraina", w nadawanym na żywo z Doniecka programie, w którym odpowiadał na pytania widzów, zebranych tłumnie na placu głównego miasta Donbasu.

Janukowycz wezwał swych zwolenników, którzy w miastach wschodniej Ukrainy rozbili miasteczka namiotowe w jego obronie, by się rozeszli i włączyli w nowy etap walki politycznej, nie traktując wyniku wyborów prezydenckich jako tragedii.

Uczyniliśmy wszystko, by przywrócić sprawiedliwość, ale tym razem prawo siły zatriumfowało nad siłą prawa - oświadczył. Wyraził przekonanie, że nie należy mówić o klęsce. Nie odejdę z polityki i będę robił wszystko, by przywrócić sprawiedliwość - zapewnił.

Janukowycz zapowiedział, że będzie zajmował "aktywne polityczne stanowisko" i będzie współpracował ze wszystkimi, w tym "z przyszłym prezydentem, którego inauguracja odbędzie się 23 stycznia".

Podkreślił, że orzeczenie Sądu Najwyższego, który odrzucił jego skargę na wynik wyborów z 26 grudnia, to decyzja najwyższej instancji i musi się jej podporządkować. Zapowiedział jednak, że jego ekipa będzie próbowała zaskarżyć orzeczenie Sądu Najwyższego w "międzynarodowych instancjach".

Dziś wkraczamy w nowy etap walki politycznej, w której potrzebne są inne środki. Musimy wykazać się najwyższą świadomością, poszanowaniem prawa i pracowitością, europejskim poziomem samoorganizowania się i solidarności. Powinniśmy nauczyć się kontrolować władze nie śpiewami na placach, ale za pośrednictwem partii, związków zawodowych, organizacji społecznych - zaznaczył Janukowycz.

Wyraził przekonanie, że w marcu 2006 roku jego ugrupowanie zwycięży w wyborach parlamentarnych. Z naszym poparciem zwyciężymy w wyborach i utworzymy rząd zaufania narodowego. Pomarańczowy koszmar nie będzie trwał długo i będziemy go wspominać jak zły sen - powiedział Janukowycz.

Według niego, Juszczence "będzie bardzo trudno znaleźć wspólny język z milionami ludzi, których obrażał z trybuny" na Placu Niepodległości w Kijowie, trudno też będzie "budować stosunki z Rosją, a także z Europą".

Przypomniał, że uchwalone zmiany w konstytucji, ograniczające uprawnienia prezydenta na rzecz parlamentu, wejdą w życie od września. Nie dopuścimy do autorytarno-totalitarnego reżimu, do bezprawia i zniszczenia opozycji i zniszczenia gospodarki - zapewnił Janukowycz.

Na niepokoje, wyrażane przez swych zwolenników w Doniecku, obiecał bronić praw górników i regionów, których sytuacja jest uzależniona od stanu przemysłu.

Nawiązując do idei federalizacji Ukrainy, Janukowycz odżegnał się od separatyzmu. Powtórzył jednak, że "należy znacznie rozszerzyć prawa regionów", bez względu na to, czy "będzie się to nazywać ekonomiczną federacją czy autonomią".

Janukowycz poinformował, że powstała już grupa robocza, która pracuje nad modelem federalizacji, i propozycja w tej sprawie zostanie przedstawiona "w najbliższym czasie".

Bożena Kuzawińska

Źródło artykułu:PAP
politykaukrainawalka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)