Trwa ładowanie...
d5jro9n
18-03-2004 07:50

Janik: premier musi odejść

Dymisji premiera zażądał w środę lider SLD Krzysztof Janik - podaje "Rzeczpospolita". Hasło zmiany szefa rządu padło podczas środowego posiedzenia prezydium klubu SLD. Jako nastepców Millera wymienia się obecnego wicepremiera i szefa MSWiA Józefa Oleksego oraz szefa MSZ Włodzimierza Cimoszewicza. Zmiana premiera nie jest jednk możliwa przed 1 maja - wynika z opinii członków prezydium klubu parlamentarnego SLD.
(RadioZet)

d5jro9n
d5jro9n

Marszałek Senatu Longin Pastusiak nie potwierdził informacji "Rzeczpospolitej", ani im nie zaprzeczył. "Premier ma wiele rzeczy do przemyślenia, zobaczymy jak ustosunkuje się do tego typu postulatów" - powiedział na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia Longin Pastusiak.

Z kolei Piotr Gadzinowski, poseł Sojuszu, powiedział Radiu Zet, że kandydaturę Cimoszewicza popiera m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski.

(RadioZet)
Źródło: (RadioZet)
d5jro9n

Według rzecznika klubu SLD Bronisława Cieślaka, najważniejszą z omawianych spraw były sposoby uchronienia partii przed rozłamem. Bronisław Cieślak dodał, że członkowie prezydium mają rozbieżne opinie na temat ceny, jak SLD będzie musiało zapłącić za zachowanie jedności partii. Dodał, że nie było w tej sprawie głosowania. Bronisław Cieślak powiedział, że przed wejściem do Unii Europejskiej ewentualna dymisja rządu nie jest możliwa ze względu zobowiązań międzynarodowych. Rzecznik klubu SLD zwrócil jednak uwagę, że w 21-osobowym prezydium, 7 osób podpisało się pod tak zwanym listem dziesięciu na ostatniej Konwencji SLD.

Kluczem do uzdrowienia partii i ocalenia jej jedności jest dymisja Leszka Millera - miało uznać w środę Prezydium Klubu SLD. Po trzygodzinnym burzliwym posiedzeniu, podczas którego mówiono o sytuacji w partii, Krzysztof Janik, lider Sojuszu i szef Klubu, pojechał do premiera, aby zrelacjonować mu rozmowę i wymóc na nim dymisję rządu - twierdzi "Rzeczpospolita".

Ewentualna zmiana premiera możliwa jest na 2 sposoby. Pierwszy to konstruktywne wotum nieufności, które wymaga przedstawienia przez wnioskujących nowego kandydata i uzyskania dla niego ponad połowy ustawowej liczby posłów, czyli minimum 231 głosów. Mniej wymagająca pod kątem frekwencji jest procedura przewidziana w wypadku złożenia dymisji przez urzędującego premiera. W takim przypadku Sejm powołuje nowego premiera bezwzględną większością głosów.

W czwartek kierownictwo klubu SLD ma zebrać się jeszcze raz i kontynuować rozmowy na temat przyszłości partii.

d5jro9n
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5jro9n
Więcej tematów