Janik: nie wszystko, co zrobił Sejm, nadaje się do kosza
Nie był to Sejm naszych marzeń, ale nie
jest prawdą, że wszystko, co zrobił nadaje się do kosza -
powiedział szef klubu SLD Krzysztof Janik na
konferencji poświęconej podsumowaniu pracy klubu SLD w mijającej
kadencji Sejmu.
Nie ma powodów dla samozachwytu - dodał Janik. Podkreślił jednak, że negatywne opinie o mijającej kadencji są w wielu aspektach niesprawiedliwe. Janik zaznaczył też, że wierzy, iż "wyrok wyborców będzie surowy, ale sprawiedliwy".
W Sejmie tej kadencji wniesiono najwięcej projektów ustaw (1255), z czego uchwalono 891 ustaw, znaczna część z nich to ustawy dostosowujące polskie prawo do prawa Unii Europejskiej. Sejm przyjął też 301 uchwał- wymienił Janik. Z tego punktu widzenia był to najpracowitszy Sejm od 1989 roku - dodał.
Jak poinformował, klub SLD wniósł w tej kadencji 119 projektów ustaw, z czego 67 zostało uchwalonych. Janik podkreślił, że przez pierwsze dwa lata kadencji klub SLD skupiał się przede wszystkim na popieraniu projektów rządowych.
Klub poselski SLD rozpoczynał tę kadencję w ilości 200 posłów, teraz ma 147; z 68 senatorów SLD pozostało teraz - 52- mówił Janik. Pewna część przeszła do innych partii (przede wszystkim SdPl), inni postali usunięci, np. z powodów naruszenia zasad etyki.
Rzecznik klubu SLD Bronisław Cieślak zaznaczył, że to podsumowanie nie oznacza, że SLD żegna się z wyborcami. SLD nie żegna się, tylko mówi "do widzenia" - podkreślił. Nie kładziemy się do politycznej trumny; kampania wyborcza się dopiero rozpoczyna - dodał.