Jan Tomaszewski: brak wraku w Polsce jest moją porażką
Poseł PiS Jan Tomaszewski w rozmowie z Wprost.pl przedstawił swoje sukcesy
i porażki zawodowe w 2013 roku. Były bramkarz reprezentacji Polski jest
zadowolony ze zmian w Polskim Związku Piłki Nożnej. Mijający rok przyniósł
jednak Tomaszewskiemu kilka rozczarowań. - Do wyjaśnienia katastrofy
smoleńskiej potrzebny jest wrak. Jego brak w Polsce jest moją porażką -
tłumaczy poseł.
27.12.2013 | aktual.: 27.12.2013 09:43
- Ja jestem w zespole smoleńskim. Moim osobistym marzeniem było, żeby wrak powrócił do Polski. Niestety to się nie udało. Bardzo mnie cieszy to, co powiedział Tusk, że nasze śledztwo nie będzie uzależnione od rosyjskiego, dopóki nie otrzymamy wraku. Premier zaczął grać w jednej drużynie z tymi, którzy chcą wyjaśnienia katastrofy. A do wyjaśnienia jej, żeby nie było wojny polsko-polskiej, potrzebny jest wrak. To na pewno była moja porażka - twierdzi poseł PiS.
- Drugą porażkę odnotowałem, kiedy napisałem do ministra sprawiedliwości interpelację, w której domagałem się, aby sędziowie i prokuratorzy, do których mamy coraz więcej zastrzeżeń odnośnie ich niezawisłości, a są opłacani tak jak my z budżetówki, składali oświadczenia majątkowe. Posłowie je składają i miałby do nich dostęp każdy Polak. Niestety otrzymałem odpowiedź bardzo pokrętną. Niby składają, ale ich oświadczenia są tajne. Odniosłem dużą porażkę. Mam nadzieję, że jak władza się zmieni, Polacy nie będą traktowani jak równi i równiejsi - mówi Tomaszewski.
- Sędziowie i prokuratorzy powinni być poza podejrzeniami. Skoro można zobaczyć co posiada poseł przed i po kadencji to dlaczego nie może być tak z sędziami i prokuratorami? Ale nie ustaję w tej walce. Sędziowie i prokuratorzy mówią, że to dla ich bezpieczeństwa. A my posłowie nie jesteśmy nim objęci? - pyta retorycznie poseł PiS.