PolskaJan Rokita: marszałek Oleksy mówi językiem trudno zrozumiałym

Jan Rokita: marszałek Oleksy mówi językiem trudno zrozumiałym

Wszyscy trochę w Polsce przyzwyczaili się do tego, że marszałek Józef Oleksy mówi publicznie językiem jakimś z czasów antycznych, znanym jako język Pytii, czyli językiem bardzo trudno zrozumiałym. Więc znając pana marszałka Józefa Oleksego można rzeczywiście spodziewać się, że wygłosi przemówienie, w którym ani nie powie "rezygnuję", ani nie powie "nie rezygnuję" - powiedział Jan Rokita, gość "Sygnałów Dnia".

Sygnały Dnia: — Panie pośle, prawdopodobnie dzisiaj dowiemy się z ust Józefa Oleksego, ma wystąpić w Polskiej Telewizji i w Polskim Radiu i poinformować o swojej przyszłości i czy będzie marszałkiem Sejmu, czy nie będzie. Według zapewnień jednego z liderów Sojuszu Lewicy Demokratycznej Krzysztofa Martensa, z ust Józefa Oleksego słowo "rezygnuję" dzisiaj nie padnie. I co to spowoduje, taka sytuacja, jeśli marszałek nie powie, że rezygnuje?

Jan Rokita: — Wszyscy trochę w Polsce przyzwyczaili się do tego, że marszałek Józef Oleksy mówi publicznie językiem jakimś z czasów antycznych, znanym jako język Pytii, czyli językiem bardzo trudno zrozumiałym. Więc znając pana marszałka Józefa Oleksego można rzeczywiście spodziewać się, że wygłosi przemówienie, w którym ani nie powie „rezygnuję”, ani nie powie „nie rezygnuję”. Ja bym postawił na taki wariant jako najbardziej prawdopodobny. Co nie zmienia tej rzeczywistości, że chyba pan marszałek Oleksy ma do wyboru trzy drogi niezależnie od tego, co dzisiaj powie wieczór w telewizji. Pierwsza i moim zdaniem najlepsza, aczkolwiek przyznaję przy obecnym stanowisku SLD mało prawdopodobna, to nie tylko odejście marszałka, ale odejście Sejmu. Najbardziej honorowym wyjściem dla Józefa Oleksego i najbardziej pożytecznym dla Polski byłoby skłonienie przez pana marszałka Oleksego klubu SLD do decyzji o wcześniejszym rozwiązaniu Sejmu. I w ten sposób już by nie trzeba nikogo odwoływać, zmieniać, tylko po prostu
zrobić przedterminowe wybory...

Sygnały Dnia: — To w zimę. Wypadałoby w zimę je zorganizować w tej sytuacji.

Jan Rokita: — Nie, trzeba by je wtedy na początku stycznia ogłosić po prostu i wtedy one mogłyby się spokojnie odbyć w marcu, prawda? Na to pozwala kalendarz konstytucyjny. Ja bym pana marszałka Oleksego do tego rozwiązania bardzo zachęcał, dlatego że to jest jedyne rozwiązanie, które nie powoduje kryzysu i które pozwala także z honorem odejść panu marszałkowi Oleksemu.

Dwa inne rozwiązania są, oczywiście znacznie gorsze, bo wywołują kryzys, mianowicie dymisja marszałka bądź jego odwołanie przez — jak się wydaje — niechętny w tej chwili po wyroku lustracyjnym Sejm. Wydaje mi się, że Sejm odwoła marszałka Oleksego, jeśli on sam nie złoży dymisji. Dlaczego te dwa rozwiązania inne są złe? Dlatego, że Sojusz Lewicy Demokratycznej jest tak skłócony, podzielony wewnętrznie i słaby, że jest wielce prawdopodobne, że rządząc nie jest w stanie wybrać nowego marszałka. Przypomnijmy, ile czasu trwało wybieranie premiera. Kilka miesięcy, zanim udało się w trzecim podejściu przy małej większości dokonać wyboru premiera. Może być więc tak, że Sejm nie będzie w stanie wybrać marszałka. To jest cena za słabość i rozbicie obozu rządzącego. I dlatego to pierwsze jest zdecydowanie najlepsze.

Sygnały Dnia: — Jest jeszcze coś, co marszałek Oleksy nazywa "pokusą intelektualną", mianowicie poddanie się głosowaniu po prostu o wotum zaufania dla marszałka. To się jakby mieści w jednym z tych scenariuszy, o których pan wspominał, ale czy to jest w ogóle dopuszczalne?

Jan Rokita: — Nie, nie ma takiego trybu, bo to oznacza, że to jest de facto rozpatrzenie leżących, przypominam, w Sejmie z inicjatywy Ligi Polskich Rodzin wniosków o odwołanie marszałka. Jak nazwać to głosowanie, czy ono będzie nazwane dla celów propagandowych wotum zaufania, czy wotum nieufności, czy głosowaniem nad wnioskiem o odwołanie, to jest to samo głosowanie. Wszystko wskazuje na to, że w tym głosowaniu... nigdy w głosowaniach nie można powiedzieć na pewno, ale mając orientację w obecnym parlamencie, można raczej przypuszczać, że takie głosowanie marszałek Oleksy przegra.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)