ŚwiatJan Paweł II zatrzyma się w rosyjskim Kazaniu?

Jan Paweł II zatrzyma się w rosyjskim Kazaniu?


Informacja o ewentualnym postoju papieża Jana Pawła II w rosyjskim Kazaniu to zręczne posunięcie watykańskiej dyplomacji - napisał w piątek rosyjski portal religijny "Credo".

Jan Paweł II zatrzyma się w rosyjskim Kazaniu?
Źródło zdjęć: © AFP

18.04.2003 | aktual.: 18.04.2003 12:15

Uważany za jeden z najlepiej poinformowanych w kręgach religijnych portal prognozuje, że władze rosyjskie tym razem mogą być zmuszone do zaaprobowania nieformalnej na razie propozycji watykańskiej, zgodnie z którą Jan Paweł II miałby w sierpniu, w drodze do Mongolii, zatrzymać się na kilka godzin w Kazaniu.

Papież przekazałby Rosjanom najważniejszą kopię słynącej z cudów ikony Matki Boskiej Kazańskiej.

"Credo" twierdzi, że propozycja oddania ikony, która od lat 70. jest w rękach Kościoła katolickiego, stawia Patriarchat Moskiewski - głównego oponenta papieskiej wizyty - przed trudnym wyborem. Obraz ten wśród rosyjskich prawosławnych cieszy się bowiem olbrzymią czcią i jest jednym z symboli narodowych. Ewentualna odmowa przyjęcia go z rąk papieża może okazać się dla patriarchy Aleksija II bardzo trudna.

"O zwrocie rosyjskiej Cerkwi Ikony Kazańskiej marzą tysiące prawosławnych. Rezygnacji z przyjęcia tak ewidentnej i tak szanowanej relikwii (...) cerkiewne 'doły' nie zrozumieją i potępią ją. Dlatego zrezygnować z papieskiego 'podarunku' zwierzchnictwu Cerkwi będzie niełatwo" - prognozuje "Credo" w komentarzu redakcyjnym.

Portal dodaje także, że istotną rolę odgrywa fakt, iż papież odwiedziłby nie Moskwę (jedynie taką wersję rozpatrywano do tej pory), lecz stolicę autonomicznego Tatarstanu - Kazań.

Tatarstan jest w nieznacznej większości muzułmański, stosunki katolicko-muzułmańskie w Rosji uchodzą za stosunkowo dobre, zaś Jana Pawła II zapraszał zarówno tatarski prezydent Mintimer Szajmijew, jak i burmistrz Kazania Kamil Ischakow.

Według "Credo", wybór miejsca ewentualnej wizyty utrudnia dyplomacji cerkiewnej storpedowanie wizyty. Po pierwsze, patriarcha Aleksij II nie jest bezpośrednim zwierzchnikiem eparchii w Kazaniu, zaś władze rosyjskie wobec wpływowego i skłonnego do separatyzmu Tatarstanu muszą zachowywać delikatność.

"W przypadku Kazania władze świeckie nie będą mogły udzielić rosyjskiej Cerkwi prawosławnej tak energicznego poparcia dyplomatycznego, jak w przypadku Moskwy. Stałe akcentowanie tego faktu, że Kazań stanowi 'nieodłączną część terytorium kanonicznego rosyjskiej Cerkwi' (...) w sposób nieunikniony wywoła falę nastrojów nacjonalistycznych i separatystycznych" - napisał rosyjski portal religijny.

"Należy oddać hołd przewidywalności watykańskich dyplomatów i speców od propagandy. Przeciwdziałanie wizycie papieskiej w Kazaniu doprowadzi do starcia między cerkiewnym przywództwem a masą zwykłego duchowieństwa i laikatem, spowoduje zderzenie tatarskich separatystów z centrum federalnym, świeckich liderów politycznych z władzą duchowną, wywoła konflikt w organizacjach prawosławno-patriotycznych" - ocenia autor komentarza.

"W takiej sytuacji nietrudno przypuszczać, że na Kremlu postanowią, iż 'taniej' jest pozwolić papieżowi zrobić kilkugodzinny przystanek w Kazaniu, niż później przez lata rozwiązywać konflikty religijne, narodowe i polityczne" - prognozuje autor. (reb)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)