ŚwiatJan Paweł II pobłogosławił zgromadzonych na Placu św. Piotra

Jan Paweł II pobłogosławił zgromadzonych na Placu św. Piotra

Po raz pierwszy od początku pontyfikatu Jan Paweł
II nie odprawił mszy w Niedzielę Palmową. W jego zastępstwie
uroczystości na Placu świętego Piotra przewodniczył papieski
wikariusz dla diecezji Rzymu, przewodniczący Episkopatu Włoch,
kardynał Camillo Ruini. W południe Jan Paweł II ze swego okna w
milczeniu pobłogosławił wiernych.

Jan Paweł II pobłogosławił zgromadzonych na Placu św. Piotra
Źródło zdjęć: © AFP

20.03.2005 | aktual.: 20.03.2005 14:10

Obraz

Papież oglądał mszę w telewizji, a po jej zakończeniu, z wywołującym niepokój wszystkich opóźnieniem, ukazał się w oknie Pałacu Apostolskiego i energicznym ruchem pobłogosławił wiernych gałązką oliwną.

Siedząc przez kilkadziesiąt sekund w otwartym oknie, Jan Paweł II nie odezwał się ani słowem. Przed sobą miał rozłożony pulpit, na którym zazwyczaj leżą kartki z tekstem odczytywanym przez niego pozdrowień. W niedzielę był on pusty. Zauważono natomiast, że papież uderzył w pulpit ręką, jakby chciał dać wyraz irytacji z powodu swej bezsilności.

W odczytanych przez arcybiskupa Leonardo Sandriego rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański, papież podziękował kardynałowi Ruiniemu za to, że w jego imieniu przewodniczył porannej mszy. Licznie zgromadzonym na placu świętego Piotra młodym ludziom przypomniał, że 20 lat temu - 31 marca 1985 roku - w Niedzielę Palmową został zapowiedziany pierwszy Światowy Dzień Młodzieży.

Zwracając się do młodzieży z całego świata, Jan Paweł II podkreślił, że następne spotkanie odbędzie się w sierpniu tego roku w Kolonii. Nie wspomniał natomiast o swoim udziale w tym spotkaniu, który z powodu stanu jego zdrowia stoi pod znakiem zapytania.

"Kontynuujcie niestrudzenie rozpoczęty marsz, by wszędzie głosić świadectwo chwały Krzyża Chrystusa. Nie lękajcie się! Radość Pana, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, niech będzie waszą siłą, a Najświętsza Maryja niechaj zawsze wam towarzyszy" - zaapelował papież do młodych ludzi.

Poranna uroczystość w Watykanie rozpoczęła się od poświęcenia gałązek oliwnych, przyniesionych przez pielgrzymów, których było około 50 tysięcy. Wśród nich było wielu młodych rzymian, ponieważ Niedziela Palmowa obchodzona jest na szczeblu diecezji jako Dzień Młodzieży.

W kazaniu kardynał Camillo Ruini mówił o znaczeniu cierpienia, które, jak podkreślił, ludzie naszych czasów błędnie uważają za coś bezsensownego. Gdy widzimy ogrom ludzkiego cierpienia, zwłaszcza zaś tego niezawinionego, czujemy się zagubieni i zadajemy pytanie, czy rzeczywiście Bóg nas kocha i otacza nas troską, czy nie stajemy w obliczu okrutnego losu, którego nawet Bóg nie może zmienić - powiedział przewodniczący Episkopatu Włoch.

Dodał, że ludzie popełniają błąd, widząc w cierpieniu coś niepotrzebnego i szkodliwego, przez co nie są w stanie zrozumieć jego znaczenia, a także sensu życia. "Krzyż emanuje nowymi siłami" - mówił kardynał Ruini dodając, że wyraża to także, jak to ujął, zmęczona twarz Ojca Świętego.

W Watykanie zauważa się, że uroczystości Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy będą przebiegały tak jak niedzielna msza. Przewodniczyć im będą najbliżsi współpracownicy papieża, zaś on sam będzie jedynie pozdrawiał wiernych ze swego okna lub, co bardziej prawdopodobne, podczas telewizyjnych połączeń z jego apartamentem, którego zgodnie z zaleceniem lekarzy nie powinien opuszczać. Niepokój wywołało milczenie papieża, co oznaczać może, że także podczas zbliżających się ceremonii będzie błogosławić wiernych bez słów.

Tymczasem dziennik "Corriere della Sera" sugeruje, że być może Jan Paweł II zechce wziąć udział w Drodze Krzyżowej w Koloseum w Wielki Piątek. Jak podkreśliła gazeta, "są tacy, którzy nie wykluczają, że papież każe się tam zawieźć".

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)