Jan Paweł II nie będzie patronem Stoczni Gdańskiej

Pomysł nazwania stoczni "Imienia Jana Pawła II" powstał podczas pielgrzymki stoczniowców na pogrzeb papieża w Watykanie. Kilka dni temu prezes stoczni i jednocześnie kandydat PiS na prezydenta Gdańska Andrzej Jaworski oraz szef zakładowej "Solidarności" Roman Gałęzewski pojechali w tej sprawie do metropolity krakowskiego Stanisława Dziwisza. Przekonywali go do zmiany imienia stoczni.

- Przez rok nie mówiliśmy o tym pomyśle, bo stocznia należała do grupy Stoczni Gdyńskiej- mówi wiceszef stoczniowej "S" Karol Guzikiewicz (dzisiaj 60% akcji stoczni mają spółki Skarbu Państwa - red.).

- Pojechaliśmy do kardynała Dziwisza, bo jest wielkim autorytetem w Kościele. Przychylił się do naszego pomysłu. Rozmawialiśmy również z innymi hierarchami Kościoła. Jak trzeba będzie, to pojedziemy do Watykanu. Nie rozmawialiśmy z arcybiskupem Gocłowskim, bo naszym zdaniem sympatyzuje on z Platformą Obywatelską- mówi Guzikiewicz.

W piątek kardynał Dziwisz i arcybiskup Gocłowski wydali wspólne oświadczenie - nie zgadzają się, by kolebka "S" nosiła imię Jana Pawła II. Powód? Głównie to, że to firma prowadząca działalność gospodarczą.

Według rozmówcy "Rz" z gdańskiej kurii, problemem jest też sympatia stoczniowej "S" do ks. Henryka Jankowskiego, który jest skłócony z arcybiskupem Gocłowskim. Na internetowej stronie związkowców można znaleźć nazwiska agentów, które prałat ujawnił przed kilkoma dniami. Gdańska kuria jest przeciwna takiemu sposobowi lustracji. W najbliższą niedzielę stoczniowa "S" organizuje na terenie zakładu wiec poparcia dla rządu PiS.

Więcej: Rzeczpospolita - Jan Paweł II nie będzie patronem Stoczni Gdańskiej