Jan Dworak: media publiczne należą do słuchaczy
Telewizja publiczna i radio publiczne tak naprawdę nie należą do polityków, żadnej opcji. One co najwyżej należą do słuchaczy... to tak bardzo teoretycznie, a kierować nimi powinni ludzie mediów - mówi w radiu TOK FM Jan Dworak, nowy prezes TVP.
02.02.2004 15:49
[
* - Jan Dworak (2,74 MB)* ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/7507/0202dworak.mp3 )
Janina Paradowska: Gościem "Poranka w Toku" jest Jan Dworak, wybrany prezesem telewizji publicznej. Już wybrany, ponieważ ustalono datę, kiedy ma pan objąć stanowisko - 17 lutego, czyli tutaj właściwie wszystko zostało przesądzone i przynajmniej w pana przypadku jakieś tam te zakulisowe gry są skończone, ale chciałabym zapytać, czy pan czyta czasem "Trybunę"?
Jan Dworak: Tak, czasem czytam. Dzień dobry państwu.
Janina Paradowska: Dzień dobry. I co? Widzi pan ten straszny żal, że Sojusz stracił telewizję publiczną?
Jan Dworak: Jeśli jest taki żal wyrażany, to myślę, że on niedobrze świadczy o myśleniu niektórych publicystów "Trybuny" o mediach, bo nie należy się przyznawać do czegoś, co się miało ewentualnie, jeśli się nie miało prawa tego mieć. Telewizja publiczna i radio publiczne tak naprawdę nie należą do polityków, żadnej opcji. One co najwyżej należą do słuchaczy... to tak bardzo teoretycznie, a kierować nimi powinni ludzie mediów.
Janina Paradowska: Czy Telewizja Polska może funkcjonować bez nowej ustawy? A więc, czy pana zdaniem wystarczy tylko ta mała nowelizacja europejska, która jest w Sejmie, czy jednak trzeba serio pomyśleć o przygotowaniu całościowej ustawy o radiofonii i telewizji?
Jan Dworak: Telewizja oczywiście może funkcjonować na podstawie tego aktu prawnego, ale będzie źle funkcjonowała i oczywiście trzeba przygotować możliwie szybko szeroką nowelizację, bo to skłoni ustawodawcę, skłoni polityków do nakreślenia właściwych ram dla telewizji publicznej, dla radia publicznego na obecnym etapie ich rozwoju.
Janina Paradowska: A co pan przede wszystkim uważałby za najważniejsze? Co przede wszystkim powinno się znaleźć w tej całościowej, dużej nowelizacji, czy nowej ustawie?
Jan Dworak: Ten katalog spraw właściwie został już omówiony. Ja tu nie odkryję Ameryki. Może powiem tylko tak, że muszą legislatorzy spojrzeć na zadania telewizji publicznej w bardzo ścisłym związku z nakładami, które telewizja musi ponieść żeby te zadania realizować. To znaczy, jeśli będzie nadal podtrzymywany pomysł - ja uważam, że powinno tak być - trzech kanałów plus kanał Polonia, to do tego trzeba zaprojektować prawdopodobne środki funkcjonowania, czyli - co tu dużo mówić - większą ściągalność abonamentu, czyli dochodzimy do tej sprawy, którą już znamy już od paru dobrych miesięcy.
Janina Paradowska: A telewizji bez reklam pan sobie nie wyobraża? Takie pomysły się pojawiają...
Jan Dworak: To nie jest dobry pomysł. To kilka argumentów też już często przytaczanych można powtórzyć. Po pierwsze, właściwie nie ma w Europie takiej telewizji publicznej, która nie byłaby dofinansowywana z rynku reklam - to po pierwsze. Po drugie, coś za coś... To być może gdyby budżet państwa był na tyle silny i stabilny i funkcjonował w podobnym otoczeniu prawa i zwyczajów, jak to jest w Wielkiej Brytanii, to można by myśleć o stabilnym finansowaniu telewizji przez budżet państwa.