Jakubowska dla WP: mam teorię spiskową ws. ultimatum KE, to jest przykrycie audytu
Sytuacja z TK zamienia się powoli w brazylijską nowelę, temperatura rośnie z odcinka na odcinek. Wszystko jest związane z ostatnimi decyzjami KE. Mam taką teorię spiskową w tej sprawie: to jest przykrycie audytu. Ostatnio była cisza wokół TK i nagle zagrzmiała nam KE, że musimy pilnie załatwić sprawę. Mam podejrzenie, że nasi przedstawiciele w KE bardziej dbają o interesy partii, która ich firmuje, niż interesy Polski. To jest niepokojące - powiedziała w #dziejesienazywo była rzecznik rządu Aleksandra Jakubowska.
- Zachowujemy się w dalszym ciągu jak prowincjusze, pomimo tego, że jesteśmy "średnim mocarstwem europejskim". Byle kto na Zachodzie coś powie na nasz temat i od razu okazuje się, że musi się do tego odnieść prezydent, premier, szef MSZ - dodała Jakubowska. Według niej, "PSL od zawsze był i w rządzie i w opozycji". - PSL walczy o życie. Jest na przedostatnim etapie na jakim było SLD. Boi się przejścia na koalicję z PiS i będzie o to zabiegał, bo to są posady dla ludzi PSL - wyjaśniła.
- Ja bym oczekiwał od tej ekipy odrobiny profesjonalizmu, zwłaszcza w relacjach z KE. Lepiej jakby rozmowy były prowadzone w sposób spokojny, rzeczowy i dowodził nimi minister Szymański, a nie Witold Waszczykowski. PiS ma większość, ma przyjaznego prezydenta, więc powinna sama rozwiązać problem. Opozycja to trzech słabeuszy, którzy przychodzą na spotkania i nie wiedzą do końca, o co im chodzi - uważa z kolei Łukasz Mężyk (300polityka.pl).