Jaką pozycję zajmuje Kościół w przestrzeni publicznej?
Czy w Polsce dochodzi do dyskryminacji ze względu na wiarę oraz czy obecność Kościoła w życiu publicznym napotyka na problemy prawne? Nad tym problemem dyskutowali uczestnicy debaty "Miejsce Kościoła w polskiej przestrzeni publicznej" zorganizowanej przez Centrum Kultury i Dialogu oraz Przegląd Powszechny.
W debacie uczestniczyli przedstawiciele różnych środowisk. Zdaniem związanej z "Krytyką Polityczną" Agnieszki Graff, wartości religijne zostały w Polsce uznane za uniwersalne i są narzucane także osobom niewierzącym.
Z tą tezą nie zgodził się publicysta Rafał Tichy. W jego opinii, to właśnie osoby wierzące bardzo często wstydzą się przyznawać do swojej religijności.
Z kolei ksiądz profesor Józef Krukowski, specjalista z dziedziny prawa konkordatowego wskazywał, ze Konstytucja zakłada poszanowanie autonomii i niezależności Kościoła i innych związków wyznaniowych oraz państwa. Jak zaznaczył, są to dwie odrębne społeczności, które nie mogą być jednak zupełnie odseparowane, gdyż należą do nich ci sami ludzie.
Państwo i Kościół oraz inne związki wyznaniowe współdziałają dla dobra człowieka - powiedział ksiądz Krukowski. Jego zdaniem, zapisy konstytucyjne a także regulacje wprowadzone przez konkordat dobrze pełnią swoją rolę i gwarantują rozdział państwa i Kościoła.