Jaka kara dla o. Hejmy?
Ojciec Konrad Hejmo popełnił zło i zostanie za to
ukarany - powiedział prowincjał polskich dominikanów o. Maciej Zięba. Zięba zastrzegł, że w istocie o.Hejmo prowadził grę ze Służbą Bezpieczeństwa.
Myślał, że może wesprzeć miesięcznik "W drodze"; myślał, że będzie mógł zwiększyć nakład itd. I zaczął rozmawiać. Najpierw rozmawiał w habicie i w klasztorze, a później - bez habitu i poza klasztorem. I tak powolutku przesuwały się granice, i zrobiła się niedobra gra, w której dominikanie są poszkodowani - powiedział o. Zięba.
Według o. Zięby, dominikanie nie muszą przepraszać za to, co zrobił o. Hejmo. Formalnie nie musimy, bo nic nie zrobiliśmy, a nawet jesteśmy poszkodowani, ale zakon to rodzina i jak ktoś w rodzinie narozrabia, to przepraszamy. Jest nam strasznie przykro, że nie tylko my, ale także i inne osoby mogły być, były - poszkodowane, skrzywdzone przez taką działalność. Nie chcemy wkładać głowy w piasek. Nawet taka trudna część prawdy, bolesna cześć prawdy ma moc wyzwalającą i oczyszczającą - dodał o. Zięba.
Według niego, o. Hejmo jest w Rzymie i na razie nie są znane jego dalsze losy. Na razie odwołujemy go ze stanowiska i po rozmowie z nim będą jakieś kary. Nie chcę teraz mówić o szczegółach - dodał Zięba.