Jak zniknęły narkotyki z komisariatu w Złocieńcu?
Inspektorat Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie sprawdza, w jaki sposób z komisariatu w Złocieńcu (Zachodniopomorskie) zginęły marihuana, amfetamina i tabletki ekstazy zarekwirowane w lutym tego roku handlarzowi narkotyków - poinformował rzecznik komendanta podinsp. Krzysztof Targoński.
W komisariacie stwierdzono brak 40 g marihuany, 20 g amfetaminy i siedmiu tabletek ekstazy.
To efekt przeprowadzonej we wszystkich komendach powiatowych województwa kontroli warunków przechowywania narkotyków - podkreślił rzecznik. Dodał, że jedynie w złocienieckim komisariacie stwierdzono nieprawidłowości.
Jak wyjaśnił Targoński, w komisariacie niewątpliwie naruszono wszelkie procedury. Zarekwirowane narkotyki powinny były bowiem trafić do komendy powiatowej w Drawsku Pomorskim, gdzie znajduje się magazyn depozytowy. Narkotyki powinny być przekazane niezwłocznie po ich oględzinach, sfotografowaniu, przebadaniu. Nie znaleziono ich także w szafie byłego już policjanta, który prowadził sprawę. Funkcjonariusz przeszedł niedawno na emeryturę.
Rzecznik dodał, że zaginięcie narkotyków dotyczy jeszcze okresu służby policjanta, więc czynności sprawdzające prowadzone są także z jego udziałem.
Dodał, że z dużym prawdopodobieństwem będzie także postępowanie w sprawie nadzoru nad pracą policjanta przez jego przełożonych. Całość materiałów zebranych przez policję trafi do prokuratury - zapowiedział.
Osobie, która nie dopełniła obowiązków w związku z przechowywaniem narkotyków, grozi do trzech lat więzienia.
W maju komendant główny policji zdecydował, że zostanie utworzony centralny magazyn, w którym będą gromadzone narkotyki - dowody w toczących się przed sądami sprawach. Jednostka ma powstać w najbliższym czasie. Ma zastąpić dotychczasowe rozmieszczone w całym kraju.
Szef policji podjął również decyzję o przeprowadzeniu we wszystkich komendach wojewódzkich policji i oddziałach CBŚ inwentaryzacji i kontroli warunków przechowywania narkotyków.
W kwietniu łódzka prokuratura okręgowa poinformowała, że prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia z magazynu dowodów rzeczowych policji w Łodzi ok. 20 kg kokainy, wartej blisko 2 mln dolarów. Potem śledztwo rozszerzono o kradzież z magazynu 24 kg heroiny.
Narkotyki zabezpieczono w 2001 roku i były dowodami w procesach kurierów narkotykowych. Do ujawnienia kradzieży kokainy doszło podczas niszczenia narkotyków; zniknięcie heroiny stwierdzono w trakcie inwentaryzacji przeprowadzonej na początku maja.