PolskaJak zachęcić Polaków do chodzenia do muzeów?

Jak zachęcić Polaków do chodzenia do muzeów?

Jak zainteresować współczesnego odbiorcę historią Polski i świata oraz zachęcić go do odwiedzania muzeów - na takie pytania odpowiadali uczestnicy debaty "Kto, jak i dla kogo buduje obraz historii w nowych polskich muzeach?".

22.01.2010 | aktual.: 22.01.2010 22:14

Debata na temat wizji historii w nowoczesnych muzeach odbyła się w Warszawie. Zorganizowało ją Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

W opinii Ołdakowskiego, opowiadanie historii to przekładanie doświadczenia historycznego na własne doświadczenia i wiedzę. O historii trzeba, więc przede wszystkim opowiadać w sposób komunikatywny i ciekawy, zrozumiały dla odbiorcy. - Tak działa współczesne muzealnictwo narracyjne. Historia musi wywoływać emocje, wtedy jest ciekawa - stwierdził. - Trzeba także brać pod uwagę widza, jego potencjał i kompetencję kulturową do zrozumienia pewnych rzeczy czy nawet jego przyzwyczajenia związane z ilością czasu spędzaną np. przed telewizorem, co sprawia, że przekaz trafiający do niego musi charakteryzować się np. szybkim montażem - podkreślił Ołdakowski.

Zdaniem dyrektora Muzeum Historii Polski Roberta Kostro, opowiadając o historii ważne jest, by unikać skrajności i przekazywać obiektywny obraz rzeczywistości, pozostawiając odbiorcy jego interpretację. - Mówiąc o historii przywołujemy także pewne wydarzenia, by przed czymś przestrzec lub coś uhonorować - dodał Kostro.

Jak zaznaczył, muzeum to miejsce, w którym przechowujemy dla obecnych i przyszłych pokoleń pamiątki związane z przeszłością, jakimiś doświadczeniami zbiorowymi. - Myślę, że niesłychanie ważny jest fakt, że nasze rozumienie historii bardzo się obecnie poszerza i obejmuje coraz więcej obszarów, nie tylko historię społeczną czy militarną, ale również kultury czy życia społecznego. Myślę, że najważniejszym wyzwaniem dla muzeów jest obecnie próba objęcia tego, pokazania tej polifoniczności - powiedział Kostro.

W ocenie dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich Jerzego Halbersztadta, w muzeum ważne jest stworzenie przestrzeni narracyjnej, tworzącej pewien spektakl, konfrontację z rzeczywistością. - W naszym muzeum mamy szczególne poczucie obowiązku spowodowane zniknięciem z polskiej przestrzeni większości tego, co było pamięcią o obecności Żydów w Polsce - stwiedził. - Opowiadając o tym mamy też świadomość, że przywracamy w ten sposób świadomość wielokulturowości i ten komponent żydowski wchodzi w narrację bardzo generalną, ułatwiającą syntetyczne myśli i refleksje - zaakcentował Halberszadt.

Według niego najważniejsze jest, że dzisiejsze muzeum to nie tylko zbiory, a ich pracownicy to nie tylko kustosze. - Muzea są centrami edukacji i kultury, a pracownicy muzeów to coraz częściej animatorzy kultury, edukatorzy, którzy pomagają nauczycielom i młodzieży w pewnym aktywnym obcowaniu z historią poprzez warsztaty czy interaktywne instalacje, przez co dzisiejsze muzea ewoluują - ocenił dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich.

- Naszym zadaniem jest także swoista reinterpretacja, przepisywanie historii, spojrzenie krytyczne oraz jej przepracowywanie - podsumowała dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej Joanna Mytkowska. - Staramy się również poprzez eksponaty czy dyskusje dostarczać narządzi do jej rozumienia. Muzea nigdy nie są neutralne, zawsze będą opowiadać jakąś wybraną historię dla konkretnego widza - dodała na zakończenie.

Piątkową debatę, jaka odbyła się w tymczasowej siedzibie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, poprowadził publicysta Marek Beylin.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)