Jak telewizorem podsłuchać cudzy telefon
"Gazeta Wyborcza" pisze, że za pomocą telewizora można podłsłuchiwać rozmowy telefoniczne. Niecodzienne możliwości swojego odbiornika odkrył jeden z mieszkańców Dąbrowy niedaleko Starogardu Gdańskiego.
Szukałem TVN. Ustawiłem kanał, dostrajałem na pilocie, żeby śnieg zniknął. I nagle jakąś rozmowę telefoniczną słyszę,/i> - tłumaczy 30-letni mężczyzna. ,Zainteresowałem się, co ludzie gadają, zostawiłem to dostrojenie i teraz sobie słucham codziennie. Im bliżej wieczora, tym rozmów więcej - przyznaje.
22.08.2005 | aktual.: 22.08.2005 07:24
"Gazeta Wyborcza" pisze, że na koniec rozmowy słychać charakterystyczny szczęk odkładanej na widełki słuchawki. Dowodzi to, że podsłuchiwane rozmowy wykonywane są z telefonów stacjonarnych. Po tygodniu słuchania mężczyzna doszedł do wniosku, że rozmowy muszą mieć coś wspólnego z masztem Centertela, który stoi kilkaset metrów od jego domu. Pojechał do Starogardu Gdańskiego, do salonu Idei. Tam powiedziano mu, żeby napisał pismo do działu technicznego. Na podsłuchiwanie nie zareagowali.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" rzecznik pomorskiego oddziału TP SA, Roman Wilkoszewski, tłumaczy, że Na 99% są to rozmowy klientów, którzy mają telefony stacjonarne bezprzewodowe. One nie są połączone do kabli telekomunikacyjnych, ale działają dzięki nadajnikom zainstalowanym w gospodarstwach. (IAR)