Trwa ładowanie...
d1orja0
14-01-2010 06:00

Jak religia pomogła Chinom odnieść sukces

W islamie - paradoksalnie - religia służy zarówno władzy, jak i - choćby obecnie - opozycji. Oscylowanie między różnymi interpretacjami tradycji religijnej stawało się dla władzy, od wieków, narzędziem kontrolowanej zmiany nie naruszającej stabilności. A dla opozycji (jak dziś) argumentem uzasadniającym żądania większej wolności i prawa do indywidualizmu, bo o tych wartościach mówi jedna z historycznych wykładni tradycji. Nawiązywanie do języka tradycji nie tylko ułatwia komunikowanie się z tzw. masami, ale pozwala wpisywać aktualne zdarzenia w tradycyjne mity i metafory. To zaś tworzy "wartość dodaną" w sferze emocji.

d1orja0
d1orja0

W kulturach Azji kluczowy jest nie tyle esencjonalny wymiar religii, ile wymiar "meta". Chodzi o określone założenia co do sposobu istnienia świata i dyrektywy jego poznawania, które są wykorzystywane przez władzę. Synkretyzm dzisiejszych Indii (demokracja, a równocześnie - system kast) nie tworzy sprzeczności tylko dlatego, że obie te formy, zgodnie z tradycją, są uznane za myślowe konstrukty, przybliżenia, zawieszone między iluzją a - nierozpoznaną - rzeczywistością.

Także w Chinach charakterystyczna "ontologizacja czasu" (przypisująca mu określony sposób istnienia, z wagą "porcji" czasu dla stawania się świata) przyczyniła się do przywiązania wagi do właściwej sekwencji działań. A to pomogło Chinom odnieść sukces w toku wchodzenia w orbitę globalizacji. Zaś nacisk na "równowagę" pozwalał (i pozwala) stosować różne - z naszej perspektywy sprzeczne - formy władzy na poszczególnych poziomach. Przyjmuje się bowiem, że właściwa realność władzy powstaje spontanicznie "pomiędzy" (i w sposób adaptacyjny wobec wyzwań). Również charakterystyczny dla Chin synkretyzm w sferze idei wiąże się z taoistycznym założeniem, iż poszczególne idee odnoszą się do różnych aspektów, czy - stadiów procesu. I że to, co dla człowieka Zachodu jest sprzecznością, wyraża tylko paradoksalny sposób istnienia zjawisk.

Wreszcie, podnoszona już przeze mnie w WP sprawa eksploatowania w Chinach formuły religijnej "nicości" (jako początku wszystkich bytów), stała się osią pomysłu na demokratyzację. Chodziło o opróżnienie komitetów partyjnych z personelu i dopuszczenie wielopartyjnego współzawodnictwa o te stanowiska: to też ma głębokie korzenie w tradycyjnym, religijnym światopoglądzie.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

d1orja0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1orja0
Więcej tematów