Jak przyciągnąć Polaków do urn?
Głosowanie
dwudniowe i przez Internet, jednomandatowe okręgi wyborcze, a
nawet wprowadzenie cenzusu wykształcenia, a do szkół nowego
przedmiotu - edukacji obywatelskiej - takie propozycje
przedstawili politycy i socjologowie w sondzie "Rzeczpospolitej".
16.06.2004 | aktual.: 16.06.2004 06:24
"Przed wyborami parlamentarnymi należy jak najszybciej podjąć działania, które zachęcą Polaków do głosowania" - mówi prof. Lena Kolarska-Bobińska, szefowa Instytutu Spraw Publicznych.
ISP - jak informuje "Rzeczpospolita" - opracował już ich projekt. Postuluje dwudniowe głosowania wyborcze, listowną i elektroniczną możliwość oddawania głosów oraz utworzenie przy parlamencie komisji elektoralnej, która miałaby czuwać nad naszym udziałem w wyborach. Wśród polityków i socjologów opinie o dwudniowym głosowaniu są różne.
"Jestem zdeprymowana tak niską frekwencją, jaka była w wyborach do Parlamentu Europejskiego" - mówi wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Zyta Gilowska. Co można zrobić, by tę sytuację zmienić? To proste - odpowiada Gilowska. I proponuje: zlikwidować Senat, zmniejszyć o połowę liczebność Sejmu, wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze. "Gdyby wprowadzić te zmiany, akt wyboru byłby bardziej klarowny, ludzie wyraźniej widzieliby związek między wynikiem a głosowaniem, co byłoby poważną zachętą" - tłumaczy Gilowska. (PAP)