Jak przebudować portfel na 2015 rok
Analitycy wymieniają wiele argumentów za postawieniem w przyszłym roku na akcje.
11.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:10
Analitycy uważają, że w 2015 roku najbardziej zyskowną inwestycją będą akcje. Dlatego już teraz radzą zwiększać ich udział w portfelu. Jednak dodają, że najlepiej robić to stopniowo, ponieważ w przyszłym roku może dojść do wzrostu napięcia na świecie (dotyczy to m.in. Rosji i Ukrainy). Poza tym zbyt gwałtowne podniesienie stóp procentowych w USA może doprowadzić do spadku cen amerykańskich akcji. Co prawda, według prognoz, po korekcie indeksy giełdowe w USA mają powrócić do trendu wzrostowego.
- Na polskim rynku akcji nie powinno być źle. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że największe spółki z warszawskiego parkietu to banki, które w środowisku niskich stóp procentowych mają gorszy potencjał zysków. Poza tym duży udział w kapitalizacji naszej giełdy mają spółki paliwowe i surowcowe, które z powodu spadku cen ropy oraz miedzi osiągną niższe marże. Dlatego nie należy oczekiwać, że polska giełda będzie bardzo atrakcyjnym miejscem do inwestowania. Natomiast dobrym wyborem mogą okazać się akcje amerykańskie i europejskie - twierdzi Piotr Żochowski, prezes PKO TFI.
Jego zdaniem konstruując portfel, zawsze należy brać pod uwagę swoje potrzeby, profil inwestycyjny i czas planowanej inwestycji.
- Oczekiwania dotyczące poprawy w gospodarce w 2015 roku są stosunkowo słabe. Dlatego łatwiej będzie o pozytywne zaskoczenie, które może wywołać większy apetyt inwestorów na ryzyko. Odwrotnie było na początku 2014 r. Oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego były większe niż obecnie. Natomiast słabsze dane napływające z gospodarek różnych państw sprawiły, że inwestorzy chętniej wybierali obligacje niż akcje - mówi Peter Bodis, wiceprezes Pioneer Pekao Investment Management.
Polscy inwestorzy w mijającym roku również najwięcej środków ulokowali w funduszach dłużnych oraz gotówkowych i pieniężnych.
Zdaniem ekspertów z PKO TFI fundusze obligacji w przyszłym roku osiągną niższe stopy zwrotu niż w tym roku. Natomiast perspektywy dla akcji notowanych na rynkach międzynarodowych są dobre. Z tego względu warto rozważyć większe zaangażowanie w akcje.
Według Petera Bodisa ostrożniejsi inwestorzy powinni wybierać raczej obligacje korporacyjne dobrych firm zamiast obligacji skarbowych. Natomiast osoby, które tolerują większe ryzyko, mogą postawić na fundusze z udziałem akcji. Zdaniem przedstawiciela Pioneer Pekao Investment Management warto zainteresować się europejskimi spółkami. Ich atutem jest to, że są mocno powiązane z rynkami wschodzącymi.
Analitycy z Eques Investment TFI uważają, że niski poziom stóp procentowych i relatywna atrakcyjność cenowa akcji w porównaniu z obligacjami skarbowymi stanowią wystarczająco dobre otoczenie dla wzrostu kursów akcji polskich małych i średnich spółek. Jednak najpierw musi pojawić się impuls, który spowoduje napływ nowych środków do krajowych funduszy inwestycyjnych. Może nim być na przykład napływ kapitału zagranicznego na nasz rynek kapitałowy.
Rozwojowi gospodarczemu oraz akcjom bardzo sprzyjają również niższe ceny ropy.