Jak pracownicy naciągają pracodawcę
Wykorzystywanie sprzętu pracodawcy do
prywatnych zleceń, wychodzenie z pracy na pocztę i na zakupy,
telefonowanie na koszt firmy to najbardziej popularne sposoby
naciągania pracodawców przez pracowników. Choć bywają też bardziej
spektakularne - donosi "Gazeta Prawna".
04.03.2005 | aktual.: 04.03.2005 07:33
W Polsce jest 700 tysięcy podmiotów, które dają pracę. Wydawać by się mogło, że kilkanaście lat gospodarki rynkowej, w połączeniu z katastrofalną sytuacją na rynku pracy, spowoduje, że pracodawcy będą mieli załogi, które na każdym kroku będą wspierać firmę, szanując jej mienie i stanowiska pracy. Niestety, wielu pracowników wciąż traktuje pracodawcę jak przeciwnika.
Gdy robię zakupy, już po kilkunastu sekundach jestem w stanie stwierdzić, czy pracownik przykłada się do tego, co robi, czy rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków. Niestety, często widzę, że pracownicy nie są uczciwi wobec tych, którzy dają im na chleb - mówi Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich. Z badań Katedry Socjologii Ekonomicznej SGH wynika, że na niedbałe wykonywanie pracy skarży się 22,4% właścicieli prywatnych firm - informuje "Gazeta Prawna".
Pracownicy w swoich codziennych zachowaniach nie myślą o interesach firmy. Przykładem może być znaczące zwiększenie absencji pracowników, gdy wprowadzono niepłatny pierwszy dzień choroby trwającej do 6 dni. Przez nasz kraj przewinęła się lawina zwolnień 7-dniowych i dłuższych, za które w większości zapłacili pracodawcy. W 2003 r., gdy obowiązywał ten przepis, pracownicy wzięli o 8 milionów dni zwolnień lekarskich więcej niż w roku 2002, gdy wszystkie dni zwolnienia były płatne - pisze "Gazeta Prawna". (PAP)