Jak poseł Pawlak straży pożarnej sztandar wymyślał
Poseł PSL Waldemar Pawlak jest niemal o
połowę młodszy od sztandaru Ochotniczej Straży Pożarnej. Ale do
Urzędu Patentowego został zgłoszony jako jego autor. Pawlak ma 44
lata, sztandar - 80. Były premier jest od lat prezesem zarządu
głównego OSP - pisze "Gazeta Wyborcza".
29.08.2003 | aktual.: 29.08.2003 06:48
Symbole postanowiliśmy zastrzec cztery lata temu, gdy powstawały inne stowarzyszenia strażaków ochotników - tłumaczy zastępca dyrektora biura ZG OSP w Warszawie, Wiesław Golański. Nie chcieliśmy, żeby któreś z nich bezprawnie posługiwało się naszymi odznaczeniami - dodaje.
Wzory do zastrzeżenia wybrała specjalna strażacka komisja. Przepisy Urzędu Patentowego wymagają, żeby przy rejestracji podawać nazwiska twórców. Nie można wpisać "autor nieznany". Strażacy przejrzeli więc dokumenty w swoich biurkach. Autorów nie było. Zgłoszono więc prezesa Pawlaka i - jako współautora - Edwarda Lisieckiego, który do 2000 r. kierował należącą do OSP Wytwórnią Mundurów Strażackich - pisze "Gazeta Wyborcza".
Według Golańskiego Waldemar Pawlak nigdy nie żądał, żeby w rubryce "autorzy" figurowało jego nazwisko. Prezes był jako osoba statutowa reprezentująca związek, wpisany w rubrykę "zgłaszający wniosek". Nigdy z tego tytułu nie czerpał korzyści finansowych i nie było to nigdy jego zamiarem. Zdaniem rozmówcy gazety winę za całe zamieszanie ponosi rzecznik patentowy, Bożydar Piotrowski, który w imieniu OSP prowadził sprawę zastrzeżenia znaków.
Piotrowski tylko zaśmiał się, kiedy reporterzy "Gazety Wyborczej" powtórzyli mu słowa dyrektora z OSP. Powiedział, że wpisał nazwiska Pawlaka i Lisieckiego, bo takie polecenie dostał od tego ostatniego, który zresztą powoływał się na konsultację owej decyzji właśnie z Pawlakiem. (jask)
Więcej: rel="nofollow">Jak poseł Pawlak straży pożarnej sztandar wymyślałJak poseł Pawlak straży pożarnej sztandar wymyślał