Jak pomnik Millera stanął w Poroninie
"Spalę go dziś w nocy. Nie chcę tego drania, bo mi wszystkich turystów wystraszy" - odgrażała się 80-letnia właścicielka kmpingu w Poroninie, na terenie którego postawiono pomnik Leszka Millera. Patronem akcji była "Gazeta Polska", która relacjonuje zdarzenie.
Odsłonięcie pomnika premiera było punktem kuminacyjnym odbywającego się tam Sabatu Leninowskiego, którego uczestnikami byli w większości członkowie Akcji Alternatywnej "Naszość". Z twarzy Millera zdjęto flagę PZPR, odśpiewano Międzynarodówkę, a u stóp cokołu zamontowano obraz Lenina.