Jak Polacy oceniają PRL
Aż 44% Polaków pozytywnie ocenia PRL, niemal tyle samo - 43% - negatywnie. Pozostali nie mają sprecyzowanego zdania w tej sprawie - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
18.06.2009 12:21
W porównaniu do badań z 2000 roku liczba osób zadowolonych z PRL nie zmieniła się, natomiast odsetek krytyków tamtego okresu zmniejszył się z 47% do 43%. Przed dziewięciu laty 9% Polaków nie miało zdania w tej sprawie.
W grupie badanych do 34 lat 24% ma pozytywną opinię o PRL, 45% - negatywną, a 31% - nie ma zdania. Wśród starszych respondentów (35 lat i więcej) PRL chwali 54%, 42% - ocenia ten czas źle, a 4% nie ma zdania.
Ankietowani, którzy przed 1989 rokiem należeli do PZPR w większości dobrze oceniają PRL (77% ocen pozytywnych, 21% - negatywnych, 2% badanych nie miało zdania). Wśród osób należących wówczas do NSZZ "Solidarność" 52% źle ocenia PRL, 45% - pozytywnie, a 3% nie miało zdania.
Badani byli pytani, czy uważają, że w czasach PRL można było dobrze służyć Polsce będąc: członkiem PZPR (48% uznało, że tak, 30% - że nie), członkiem władz państwowych (48% - tak, 30% - nie), urzędnikiem państwowym średniego szczebla (54% - tak, 24% - nie), czy funkcjonariuszem służby bezpieczeństwa (29% - tak, 49% - nie). We wszystkich przypadkach 22% respondentów nie miało zdania.
3/4 badanych: skończyć z rozliczeniami
76% ankietowanych uznało, że należy zakończyć rozliczenia i pozostawić okres PRL do badania historykom. 18% jest zaś zdania, że rozliczenia PRL nie zostały zakończone i należy nadal się tym zajmować. 6% nie umiało tego ocenić.
Ponadto 69% badanych uważa, że obecnie nie jest możliwy sprawiedliwy osąd ludzi sprawujących władzę w PRL. 21% sądzi, że jest to możliwe. 10% nie miało zdania w tej sprawie.
Jednocześnie 56% Polaków jest zdania, że rozliczenie z poprzednim systemem powinno polegać na osądzie moralnym tego, co było wówczas złe (26% badanych jest przeciwnych takiemu rozwiązaniu, 18% nie ma zdania). 50% opowiada się za osądzeniem i ukaraniem tych, którzy łamali ówczesne prawo (33% krytykuje takie rozwiązanie, 17% nie ma zdania). 43% respondentów uważa, że rozliczenie powinno polegać na ujawnieniu współpracowników PRL-owskich służb specjalnych (38% jest temu przeciwnych, 19% nie ma zdania).
Pytanie o formę rozliczeń zadano wszystkim respondentom, niezależnie, czy opowiedzieli się za kontynuowaniem rozliczeń, czy za zamknięciem ich i pozostawieniem sprawy historykom.
W grupie osób, które uważają, że rozliczenia trzeba kontynuować, większość opowiada się za tym, by polegały one na osądzie moralnym (82%), na ujawnieniu współpracowników specsłużb (również 82%), na osądzeniu i ukaraniu osób łamiących ówczesne prawo (77%).
Z kolei w grupie badanych, którzy uznali, że czasy PRL trzeba zostawić do badania historykom, 52% opowiedziało się za tym, by rozliczenia miały charakter osądu moralnego, 45% - by polegały na osądzeniu i ukaraniu łamiących ówczesne prawo, a 36% - by polegały na ujawnieniu współpracowników służb specjalnych.
Badani byli też pytani o zakres ujawnienia archiwów Instytutu Pamięci Narodowej. 40% uważa, że nie należy ujawniać żadnych materiałów znajdujących się w IPN, a okres 1944-1989 trzeba uznać za zamknięty rozdział historii (w czerwcu 2007 roku odpowiedziało tak 25% badanych, a w lipcu 2005 roku - 20%).
29% ankietowanych jest zdania, że należy ujawniać tylko te materiały, które dotyczą osób pełniących ważne funkcje publiczne w państwie (w czerwcu 2007 uważało tak 35%, a w lipcu 2005 roku - 41% badanych). Natomiast za ujawnieniem wszystkich materiałów zgromadzonych w IPN opowiedziało się 24% ankietowanych (przed dwoma laty było to również 24%, a przed czterema laty - 38%).
CBOS przeprowadził sondaż w dniach 7-13 maja na liczącej 1078 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.