PolitykaJak Pawlak przechytrzył Tuska

Jak Pawlak przechytrzył Tuska

Donald Tusk od trzech miesięcy blokował nominację dla kandydatki Waldemara Pawlaka na stanowisko wiceministra gospodarki odpowiadającego za górnictwo. Szef PSL znalazł jednak na to sposób. Nadzór nad tym sektorem powierzył jednemu ze swoich starych wiceministrów, a blokowaną kandydatkę uczynił swoim doradcą. Z ustaleń serwisu tvp.info wynika, że to właśnie ona będzie nieformalnie kierować górnictwem i energetyką.

Jak Pawlak przechytrzył Tuska
Źródło zdjęć: © PAP

05.10.2008 | aktual.: 05.10.2008 11:43

Dzięki temu manewrowi Pawlak ominął Tuska, który nie godził się na jego decyzję personalną. Do poszerzenia kompetencji wiceministra Dariusza Bogdana o górnictwo i energetykę nie potrzeba kontrasygnaty premiera - tłumaczy w rozmowie z tvp.info rzeczniczka ministerstwa gospodarki Agnieszka Gapys.

Blokowana przez Tuska kandydatka to Joanna Strzelec-Łobodzińska. Kancelaria premiera od trzech miesięcy zwodziła Pawlaka, tłumacząc się, że Strzelec-Łobodzińską sprawdzają służby specjalne. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że Tusk po prostu jej nie akceptował. Po pierwsze, śląska Platforma chciała mieć na stanowisku wiceministra ds. gospodarki kogoś bliższego swojemu środowisku. Poza tym Strzelec-Łobodzińska za rządów PiS była prezesem spółki energetycznej Turon. To, delikatnie mówiąc, też nie budziło euforii w kancelarii premiera- tłumaczy informator serwisu tvp.info w PSL.

Pawlak okazał się jednak sprytniejszy i ominął kontrasygnatę Tuska. To, że Strzelec-Łobodzińska będzie sterować energetyką z tylnego siedzenia, nie ulega wątpliwości. Bogdan kompletnie się na tym nie zna i nigdy nie miał z tym do czynienia, a poza tym on w ogóle jest mało decyzyjny. Jego rola będzie się sprowadzać wyłącznie do dawania twarzy i składania podpisów pod dokumentami podsuwanymi przez Strzelec-Łobodzińską. Tusk chciał być cwany, ale Waldek to stary lis i wyprowadził go w pole- cieszy się współpracownik Pawlaka.

Politycy PSL w oficjalnych rozmowach bagatelizują całą sprawę. Poszerzenie kompetencji Dariusza Bogdana wynikało z faktu, że bardzo trudno znaleźć dobrego kandydata na stanowisko wiceministra. Głównym powodem są niskie zarobki - mówi minister w Kancelarii Premiera Eugeniusz Grzeszczak (PSL).

Co na to Platforma? Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego Tuska, nie odpowiedział na pytania tvp.info w tej sprawie.

Michał Krzymowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)