Jadwiga Staniszkis: PO zmęczona Donaldem Tuskiem
PO jest merytorycznie wyjałowiona. Tusk powinien zostać jej symbolicznym przewodniczącym - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" socjolog prof. Jadwiga Staniszkis.
28.06.2013 | aktual.: 01.07.2013 11:57
W jej ocenie realne zmiany w polskiej polityce są możliwe po kongresie PiS i konwencji PO. Zaznacza, że o zmianie w samej PO będzie można mówić tylko wtedy, gdy Tusk zdecyduje się na zmianę statutu partii, wzmocnienie stanowiska sekretarza generalnego i w związku z tym zmianę sposobu układania list wyborczych.
Staniszkis dopytywana, jaką rolę w PO miałby odegrać Tusk, odpowiada, że powinien zostać symbolicznym przewodniczącym PO. - Tusk, jako integrator Platformy mógłby zapobiec podziałowi w partii do czasu wyborów parlamentarnych - podkreśla.
Jej zdaniem Platforma jest merytorycznie wyjałowiona. Zaznacza, że Tusk forsuje kosztowne i ryzykowne decyzje, nie rozwiązujące żadnych problemów. PO potrzebuje nowej szansy i otwarcia się na współpracę z merytorycznymi środowiskami młodszych pokoleń.
- PO wzmocni się tylko przy Schetynie, jako silnym sekretarzu generalnym - mówi Staniszkis i zaznacza, że z silnym Schetyną partia może merytorycznie i pragmatycznie stawiać czoła problemom, takim jak załamywanie się systemu emerytalnego.
- Wszyscy w Polsce jesteśmy zmęczeni Tuskiem, ale najbardziej zmęczona Tuskiem jest sama PO. Dla społeczeństwa Platforma jest odpychająca przez oportunizm, młodzieżówki, jako kanał awansu... - puentuje socjolog.