Jacek Rostowski szefem doradców premier Ewy Kopacz i ministrem bez teki
B. wicepremier i b. minister finansów Jacek Rostowski zostanie szefem doradców premier Ewy Kopacz w randze ministra bez teki - dowiedziała się PAP ze źródeł w Kancelarii Premiera.
Rzecznik rządu Iwona Sulik potwierdziła, że Rostowski zostanie szefem doradców premier Kopacz.
Według informacji ze źródeł zbliżonych do rządu, Rostowski ma zostać ministrem bez teki, a nominacja dla niego jest spodziewana w najbliższych dniach. Minister bez teki nie kieruje działem administracji rządowej i nie jest obsługiwany przez ministerstwo, lecz wypełnia zadania określone przez prezesa Rady Ministrów.
Według informacji ze źródeł w KPRM, na swoim stanowisku pozostanie szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki. - Pytanie, czy Bielecki i Rostowski będą ze sobą współpracowali, czy rywalizowali o względy i ucho premiera. To przecież dwie bardzo silne osobowości - powiedział polityk z władz PO.
Ireneusz Raś (PO) powiedział, że trudno sobie wyobrazić, żeby Rostowski - osoba z wielkimi kompetencjami - nie został wykorzystany w procesie zarządzania krajem. - To dobrze, że premier skorzysta z porad polityka doświadczonego i stabilnego w poglądach, to nie jest zaskoczenie - podkreślił.
Ciąg dalszy zmian personalnych na stanowiskach
Z kolei Jolanta Gruszka, była szefowa gabinetu Ewy Kopacz, z czasów gdy sprawowała ona funkcję marszałka Sejmu, została szefową gabinetu politycznego premiera. Potwierdziła sama Gruszka.
Doradcą Kopacz do spraw europejskich będzie wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski. Sekretarz stanu w KPRM Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że Trzaskowski będzie w KPRM odpowiedzialny za sprawy Unii Europejskiej, m.in. przygotowania do szczytów unijnych, w tym najbliższego październikowego szczytu, poświęconego polityce klimatycznej. Trzaskowski zastąpił na tej funkcji najbliższego współpracownika Donalda Tuska - Piotra Serafina.
Na razie w Kancelarii Premiera zostanie Paweł Graś, następnie dołączy w Brukseli do Donalda Tuska, który 1 grudnia obejmie funkcje szefa Rady Europejskiej. - Decyzja już zapadła, Graś wyjeżdża do Brukseli, zaczął już nawet szukać tam mieszkania - potwierdziło źródło z KPRM. Politycy PO przekonują, że Graś na pewno zostanie w kraju do listopadowych wyborów samorządowych, szczególnie że - jako sekretarz generalny partii - odpowiada za wynik partii w tych wyborach.
W KPRM ma pozostać - według informacji ze źródeł rządowych - dotychczasowych doradca Tuska - Łukasz Zaręba. Bliskim współpracownikiem Kopacz pozostanie też Adam Piechowicz - jej dotychczasowy doradca do spraw wizerunku i wystąpień medialnych.
Za relacje KPRM-parlament odpowiada Małgorzata Kidawa-Błońska. - Będę odpowiadała za kontakty z Sejmem i Senatem, z marszałkami obu izb, klubami parlamentarnymi, ale także z organizacjami i instytucjami w kraju. W parlamencie mam za zadanie usprawnić proces legislacyjny, tak żeby kluby wcześniej wiedziały, jakie ustawy rządowe wpłynęły do Sejmu, oraz monitorować, na jakim są etapie - powiedziała Kidawa-Błońska.
Co z Michałem Kamińskim?
Nie wiadomo, czy i jaka będzie funkcja b. spin doctora PiS Michała Kamińskiego, o którym media piszą, że pomagał Kopacz pisać expose i że zostanie doradcą premiera odpowiedzialnym za wizerunek.
- Expose pisała premier Kopacz. Jak ktoś uważa, że można powiedzieć premier Kopacz, żeby coś zrobiła, to nie zna Ewy Kopacz, bo to osoba, która jest absolutnie pewna tego w co wierzy - powiedział Kamiński. Pytany, czy pomagał Kopacz przy expose powiedział: - Gdybym miał powiedzieć, że nie rozmawiałem z premier Kopacz o expose, to bym skłamał, rozmawiałem i to nie rzadko, ale expose to jest w pełni dzieło premier Kopacz.
Politycy PO mają rozbieżne zdanie na temat możliwej współpracy Kamińskiego przy kształtowaniu wizerunku premier. - Nie bardzo sobie wyobrażam Kamińskiego jako speca od wizerunku Kopacz, chociaż ostatnio zrobił się on bardzo aktywny w Platformie. Nie sądzę, żeby otrzymał formalny status doradcy w KPRM, jeśli już, to w formule nieoficjalnego pomocnika" - powiedział polityk z władz Platformy.
Szef klubu PO Rafał Grupiński, pytany niedawno w TVP Info, czy Kamiński może zostać spin doktorem premier, zauważył, że ideowo Kamiński jest daleko od Ewy Kopacz. - Nie wiem, na ile Michał Kamiński jest blisko PO, by nasze cele akceptować - stwierdził Grupiński.
Z kolei Raś powiedział, że nie jest dla niego zaskoczeniem, iż osoba związana z partią, jest zaangażowana w budowanie projektu Platformy. - Kamiński z pewnością ma kompetencje z zakresu budowy marketingu politycznego i budowanie wizerunku - powiedział polityk PO.