PolskaJacek Cichocki o zatrzymaniu 72 kibiców: to nie jest bardzo duża liczba

Jacek Cichocki o zatrzymaniu 72 kibiców: to nie jest bardzo duża liczba

Obecnie największym wyzwaniem dla policji jest przygotowanie się do wtorkowego meczu Polska-Rosja w Warszawie - ocenił szef MSW Jacek Cichocki. Dodał, że przejście rosyjskich kibiców na stadion będzie zabezpieczone "w takim zakresie, w jakim to będzie konieczne". Cichocki poinformował, że przez ostatnie trzy doby w Polsce zostały zatrzymane przez policję 72 osoby. - Na tę liczbę 905 tys. bawiących się ludzi na Euro, 72 zatrzymania to nie jest bardzo duża liczba, także jak na długi weekend - ocenił.

Jacek Cichocki o zatrzymaniu 72 kibiców: to nie jest bardzo duża liczba
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Hrechorowicz

11.06.2012 | aktual.: 11.06.2012 12:47

Minister spraw wewnętrznych uczestniczył przed południem w konferencji prasowej w Krajowym Centrum Medialnym. Towarzyszyli mu minister sportu Joanna Mucha oraz prezes spółki PL.2012 Marcin Herra.

- Na dzisiaj dla służb odpowiadających za porządek publiczny, zwłaszcza dla policji, największym wyzwaniem jest przygotowanie do jutrzejszego meczu w Warszawie i do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku w stolicy - powiedział Cichocki, nawiązując do spotkania Polska-Rosja, które we wtorek o godz. 20.45 ma rozpocząć się na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Przypomniał, że kibice rosyjscy planują zwartą grupą przemaszerować na spotkanie przez most Poniatowskiego. - To przejście będzie zabezpieczone w takim zakresie, w jakim to będzie konieczne, będzie wynikało z analizy zagrożeń. Ta analiza będzie prowadzona na bieżąco w dniu dzisiejszym i jutrzejszym - zapowiedział Cichocki.

Podkreślił, że jeśli UEFA i policja ocenią, że jest to mecz podwyższonego ryzyka, zostaną podjęte "wszelkiego rodzaju środki dodatkowego bezpieczeństwa". Zaznaczył jednak, że podczas piątkowego meczu otwarcia (Polska - Grecja) w Warszawie było spokojnie i nie było potrzeby wyprowadzania na ulice zbyt wielu dodatkowych patroli.

Według danych przedstawionych przez Herrę, bilety na wtorkowy mecz ma 9,8 tys. kibiców rosyjskich, 29,5 tys. polskich i 600 niemieckich. Prezes PL.2012 zaznaczył, że do Wrocławia przyjechali także Rosjanie, którzy nie mieli biletów, ale nie było ich dużo. Ocenił, że w Warszawie może być ich 2-3 tys.

Minister sportu poinformowała, że wciąż nie ma potwierdzenia, czy na meczu pojawi się prezydent Rosji Władimir Putin.

Podsumowując dotychczasowy przebieg mistrzostw Europy w piłce nożnej na terenie Polski, szef MSW powiedział, że "trzecia doba upłynęła stosunkowo spokojnie, podobnie jak poprzednie dwie", a najpoważniejszym incydentem była bijatyka na rynku w Poznaniu między kibicami chorwackimi. Zaznaczył, że chorwacki minister spraw wewnętrznych zwracał mu uwagę, że największym ryzykiem są antagonizmy między kibicami ze Splitu i Zagrzebia, które dają o sobie znać także za granicą.

- Policja znała tę ocenę i była na tyle dobrze do tego przygotowana, że mniej więcej po 1,5 minuty zostały wprowadzone zwarte oddziały policyjne. Kibice zostali rozdzieleni i nie dopuszczono do ponownego ich starcia - podkreślił.

Cichocki poinformował, że przez ostatnie trzy doby w Polsce zostały zatrzymane przez policję 72 osoby. Połowa z nich była pod wpływem alkoholu. Dotyczy to 41 Polaków, 10 Rosjan, 7 Chorwatów, 7 Irlandczyków, 4 Ukraińców, 1 Anglika i dwóch osób, które były zbyt pijane, by ustalić ich narodowość. Powodami zatrzymań były najczęściej kradzieże i awantury w lokalach gastronomicznych. W niedzielę w okolicach Trójmiasta zanotowano wzmożoną liczbę kradzieży.

- Na tę liczbę 905 tys. bawiących się ludzi na Euro, 72 zatrzymania to nie jest bardzo duża liczba, także jak na długi weekend. Często w zwykły długi weekend tych zatrzymań jest dużo więcej - ocenił Cichocki.

Z kolei szef spółki PL.2012 Marcin Herra poinformował, że w ciągu trzech dni zanotowano 662 interwencje medyczne oraz 28 przypadków naruszenia porządku.

Oceniając funkcjonowanie Stref Kibica Herra podkreślił, że średni czas wejścia na ich teren to ok. 4 minuty, a średni czas kontroli - 11 sekund. Podkreślił, że doskonale razem bawią się kibice z różnych krajów. - Wczoraj zdarzył nam się pierwszy przypadek, który przewidywaliśmy jako ryzyko turniejowe - po trzech godzinach na Targu Węglowym w Gdańsku zabrakło piwa - powiedział.

Minister Mucha oceniła, że rozpoczynający się tydzień będzie trudniejszy niż dotychczasowe dni. Przypomniała, że Polacy wrócili właśnie z długiego weekendu. - Jutrzejszy dzień w Warszawie, we Wrocławiu może być trudny komunikacyjnie ze względu na zmianę organizacji ruchu. (...) Bardzo proszę o przemyślenie na jutrzejszy dzień tego, w jaki sposób dotrzemy do pracy, tego w jaki sposób z tej pracy wrócimy - zaapelowała.

Dodała, że wszelkie informacje dotyczące zmian w organizacji ruchu można znaleźć na stronach PL.2012 i Polish Guide.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (122)