J.Kaczyński: warto rozwiązać Sejm, jeśli rząd nie będzie mógł rządzić
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w programie TVP2 "Linia specjalna", że "mamy dobry rząd" i
on "robi wszystko co możliwe, żeby ten rząd podtrzymać". Zastrzegł
jednak, że jeśli rząd "nie będzie w stanie nic zrobić" to uzna,
że "warto radzić prezydentowi rozwiązanie parlamentu".
28.01.2006 | aktual.: 28.01.2006 09:03
Nie potrafię w tej chwili, tak na 100%, powiedzieć, czy tak będzie. Może jeszcze jakąś jedną próbę ratowania tej kadencji podejmiemy - dodał.
Problem tkwi w Platformie Obywatelskiej, ona była gotowa na porozumienie z nami, ale pod jednym warunkiem - że wygra wybory i będzie siłą dominującą. Kiedy okazało się, że przegrała nie była w stanie - i w dalszym ciągu nie jest - tego zaakceptować. Od tego się wszystko zaczyna i na tym się kończy - powiedział Kaczyński.
Szef PiS powiedział, że jeśli w Sejmie zostanie stworzona większość, uchwalone będą ustawy zawarte w pakcie stabilizacyjnym oraz kilka innych "niezbędnych dla gospodarki", a także jeśli nie będą podejmowane awanturnicze działania w Sejmie, to on będzie za podtrzymaniem obecnej kadencji Sejmu.
Decyzję o rozwiązaniu parlamentu podejmuje oczywiście prezydent, ale w naszym przekonaniu jeśli są szanse na większość w tym Sejmie, która będzie popierała dobry rząd przez 4 lata lub prawie cztery lata, to wtedy warto tę kadencję podtrzymać - podkreślił gość "Linii Specjalnej".
Zaznaczył, że chodzi o to, aby pakt stabilizacyjny PiS nie był "na jedną noc", ani na 2-3 tygodnie. Jeśli byłby on co najmniej na rok to wtedy warto, żeby był on podpisany- ocenił prezes PiS.
Prezes PiS dodał też, że podczas posiedzenie Sejmu w nocy z czwartku na piątek, jego partia starała się porozumieć z Platformą "w sprawie zasadniczej", czyli poważnej współpracy, "i to się nie udało".
Po raz kolejny próbowaliśmy porozumieć się z PO, ale nie głównie w sprawach głosowań, tylko w tej zasadniczej sprawie, że może jednak będziemy ze sobą współpracować, no i to się nie udało - powiedział J.Kaczyński.