PolskaJ. Kaczyński: problem biedy wyzwaniem dla władzy

J. Kaczyński: problem biedy wyzwaniem dla władzy

Władza powinna walczyć z biedą i pamiętać o tych ludziach, którym jest dzisiaj gorzej, zwłaszcza o dzieciach - mówił kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński podczas wiecu wyborczego w środę w Elblągu.

J. Kaczyński: problem biedy wyzwaniem dla władzy
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Kula

02.06.2010 | aktual.: 02.06.2010 20:36

Kaczyński wygłosił w Elblągu niespełna piętnastominutowe przemówienie, którego znaczną część poświęcił zagadnieniom społecznym, przede wszystkim biedzie i wykluczeniu społecznemu. Według kandydata PiS mimo wielu pozytywnych zmian jakie zaszły w ostatnich latach, w kraju ciągle aktualny pozostaje problem biedy.

- Jest u nas ciągle problem biedy i to jest wyzwanie dla władzy i dla wszystkich ludzi, którzy się społecznie angażują, dla każdego obywatela. Musimy to wyzwanie podjąć. Nie może być tak, że w różnych statystykach europejskich Polska pod niektórymi względami odnoszącymi się do tych spraw znajdowała się na jednym z ostatnich miejsc - mówił Kaczyński.

Podkreślił, że Polska i Polacy "mają prawo marzyć o tym, by nasz kraj niczym już nie różnił się od tych państw i narodów, które miały więcej historycznego szczęścia i które są dzisiaj w dalszym ciągu dużo zamożniejsze od Polski".

- Mamy prawo dążyć do tego, by przejechanie polskiej granicy z Zachodu nie oznaczało żadnej zmiany, żeby wokół można było zobaczyć tę samą zamożność, bogactwo - mówił Kaczyński.

Zaznaczał konieczność stworzenia równych szans dzieciom. - Szczególnie trzeba pamiętać o najmłodszych, bardzo wiele polskich dzieci i ludzi młodych tej szansy nie ma. Nie dlatego, że to ich wina, bo dzieci na pewno nie ponoszą winy za miejsce, w którym się urodziły i za sytuację, w której się znalazły, tylko dlatego, że różne mechanizmy społeczne, mechanizmy państwowe działają nie tak jak działać powinny i musimy to naprawić - mówił Kaczyński, za co dostał owacje od zgromadzonych na wiecu.

Kandydat PiS na prezydenta podkreślał, że Elbląg jest dla niego miejscem szczególnym, ponieważ z tego miasta przed 21 laty z sukcesem ubiegał się z list Solidarności o mandat senatorski. Zaapelował, by mieszkańcy tego miasta ponownie "uwierzyli w zwycięstwo" i oddali na niego swój głos w wyborach.

Wystąpienie Kaczyńskiego poprzedziły przemówienia m.in. europosła Tadeusza Cymańskiego i posłanki Beaty Kempy. Cymański przekonywał, że łagodny wizerunek Kaczyńskiego to nie jest "kreowanie", bo kandydat PiS taki właśnie jest. - Nigdy nie byliśmy partią zaciśniętych pięści - zapewniał Cymański.

Beata Kempa mówiła o zasługach rządu Jarosława Kaczyńskiego. Wyliczała, że gdy PiS był u władzy, wzrósł PKB, spadło bezrobocie, trwała walka z korupcją, rozbudowano program dożywiania najuboższych dzieci w szkołach. - Gdy rządziliśmy, popełniliśmy jeden grzech - nigdy nie umieliśmy się chwalić sukcesami - powiedziała Kempa.

Wiec wyborczy Jarosława Kaczyńskiego w Elblągu rozpoczął się od odegrania hymnu, przed spotkaniem organizatorzy rozdawali ludziom chorągiewki z logo PiS oraz małe flagi. W spotkaniu zorganizowanym przed centrum kultury "Światowid" uczestniczyło ponad tysiąc osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (275)