Trwa ładowanie...
d3n3ud5
12-05-2005 15:20

J. Kaczyński: oświadczenie rosyjskiego MSZ ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski

Oczywistą ingerencją w wewnętrzne sprawy
Polski nazwał przewodniczący PiS Jarosław Kaczyński czwartkowe
oświadczenie rosyjskiego MSZ, które skrytykowało telewizyjne spoty
Prawa i Sprawiedliwości, emitowane w TVP.

d3n3ud5
d3n3ud5

Rosyjski resort spraw zagranicznych krytycznie odniósł się do reklamówki PiS, uznając, że jej celem jest antyrosyjska agitacja.

Z reguły w Moskwie nie komentuje się tego typu produkcji filmowych. Niepokoi nas jednak, że nastawiona jest ona całkowicie na podważenie stosunków rosyjsko-polskich, wzniecanie negatywnego nastawienia wobec Rosji i żyjących w niej narodów. Liczymy na to, że podobnego typu antyrosyjska agitacja nie zyska poparcia w polskim społeczeństwie - głosi m.in. oświadczenie, opublikowane na stronie internetowej rosyjskiego MSZ.

Spoty, w których PiS m.in. sprzeciwiała się wyjazdowi prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do Moskwy na obchody 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej, mówią prawdę o tym, jak Rosja chciała Polskę upokorzyć - powiedział J. Kaczyński. Jak dodał, próby upokorzeń mają też miejsce obecnie, a oświadczenie MSZ "jest kolejnym tego dowodem". Lider PiS argumentował, że Rosjanie podczas niedawnych uroczystości rocznicowych w Moskwie "potraktowali obraźliwie prezydenta Kwaśniewskiego, który nie wiedzieć po co tam pojechał".

Według Kaczyńskiego, oświadczenie rosyjskiego MSZ pokazuje, że Rosjanie uznają, iż "mają prawo wtrącać się do polskich kampanii przedwyborczych". To jest jeszcze raz dowód na to, jaki status chcieliby Polsce przyznać - dodał.

d3n3ud5

Gdyby polskie MSZ chciało ingerować w sprawie tego, co w rosyjskich mediach od wielu lat dzieje się w związku z Polską, musiałoby nieustannie składać tego rodzaju oświadczenia - uważa Kaczyński.

W jego ocenie, w Rosji mamy obecnie do czynienia z próbą odbudowy imperialnej pozycji kraju. Jest to próba bardzo niebezpieczna. Na razie dzieje się ona w sferze retoryki, obawiam się jednak, że za chwilę może ona przejść także do czynów - oczywiście nie w sferze militarnej, ale np. w sferze odnoszącej się do naszych (polskich) interesów gospodarczych - mówi Kaczyński.

45-sekundowe spoty emitowano kilka razy dziennie w I i II programie TVP - od czwartku do niedzieli ubiegłego tygodnia. Na początku filmu pokazywano archiwalne zdjęcia ofiar i zniszczeń wojennych. Na tym tle było słychać głos lektora: "Napaść Hitlera i Rosji Sowieckiej kosztowała nas śmierć sześciu milionów ludzi, straszliwe zniszczenia i pół wieku niewoli. Dziś Rosja karze nam dziękować za Jałtę".

Następnie pokazywano drastyczne zdjęcia szczątków ofiar Katynia, a lektor mówił: "Rosjanie zamordowali tysiące polskich oficerów. Dziś odmawiają uznania tej zbrodni za ludobójstwo".

d3n3ud5

W drugiej części spotu były zdjęcia z "pomarańczowej rewolucji" na Ukrainie i stojącego obok Grobu Nieznanego Żołnierza Jarosława Kaczyńskiego, który przy dźwiękach polskiego hymnu mówił m.in.: "Rosja chce dziś upokorzyć Polskę za to, że nie może nam rozkazywać, że nie pozwoliliśmy jej zdławić demokracji na Ukrainie.(...) Godność narodu wymaga, by polski prezydent na to nie pozwolił. Dlatego, jak nasi sąsiedzi, powinien odmówić udziału w akademii ku czci Związku Sowieckiego".

d3n3ud5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3n3ud5
Więcej tematów