J. Kaczyński nie przeprosił Piekarskiej
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie stawił się na posiedzeniu komisji etyki poselskiej, żeby przeprosić
Katarzynę Piekarską (SLD). Komisja w związku z tym nie mogła
zakończyć rozpatrywania wniosku posłanki Sojuszu dotyczącego
wypowiedzi J.Kaczyńskiego, zamieszczonej w "Gazecie Wyborczej" z 4-
5 lutego 2006 r.
Relację z zamkniętego dla mediów posiedzenia komisji przekazał jej wiceprzewodniczący Sławomir Rybicki (PO). Poseł Jarosław Kaczyński, który miał się stawić dzisiaj i przeprosić posłankę Piekarską, nie stawił się. Ta sprawa zostanie zakończona na najbliższym posiedzeniu komisji- powiedział Rybicki.
W wywiadzie w "Gazecie Wyborczej " J.Kaczyński został zapytany m.in. czy można zakazać wydawania tygodnika "Nie". Odpowiedział na to: Można obłożyć obsceniczne i pornograficzne pisma wysokim podatkiem. Urban musiałby albo zmienić charakter pisma, albo taki podatek płacić. Urban nastaje na wolność, jest niesłychanie agresywny, nietolerancyjny, przy tym wulgarny. Zresztą wystarczy spojrzeć na lewicę w Sejmie, są chamscy i prezentują swoistą antykulturę.
"Ta wypowiedź rażąco i bezpodstawnie narusza moje dobra osobiste jako posłanki na Sejm i członka Klubu Parlamentarnego SLD, a pośrednio dyskredytuje i obraża ona również ogół wyborców, którzy mandatem zaufania obdarzyli posłów lewicowej opozycji" - napisała Piekarska we wniosku do komisji etyki.
Na poprzednim posiedzeniu komisji, na początku marca, J. Kaczyński zadeklarował przeproszenie Piekarskiej.