PolskaJ. Kaczyński: jestem najlepszym kandydatem

J. Kaczyński: jestem najlepszym kandydatem

Jarosław Kaczyński dziś odbierze z rąk
prezydenta Lecha Kaczyńskiego nominację na funkcję premiera.
- Przyjąłem propozycję, by zostać premierem. Oczywiście, jest
pewne ryzyko, że prezydent i premier są braćmi, ale doszliśmy do
wniosku, że wysuwanie innego polityka będzie gorszym wyjściem niż
moja kandydatura - powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla
"Życia Warszawy".

J. Kaczyński: jestem najlepszym kandydatem
Źródło zdjęć: © PAP

10.07.2006 | aktual.: 10.07.2006 13:21

Prezes PiS zapowiada, że jego rząd będzie kontynuował pracę gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza. Zmieni się minister finansów. Będzie nim dr Stanisław Kluza, dotychczasowy wiceszef tego resortu. Według Jarosława Kaczyńskiego, będzie kontynuował to, co zaczęła Zyta Gilowska.

- Trzeba też się zająć podziałem funduszy unijnych. Jestem zwolennikiem tego, by najbiedniejsze regiony dostały znaczną pomoc - mówi Jarosław Kaczyński. Na pytanie, czy nie obawia się zgrzytów w koalicji, prezes PiS odpowiada: Dla mnie raz dane słowo jest święte i sądzę, że dla koalicjantów także. Jeśli postąpią inaczej - trudno, poniosą konsekwencje.

Jarosław Kaczyński podkreśla, że w służbach specjalnych nie ma miejsca dla ludzi żadnej partii. Na pytanie, czy będzie zwolennikiem twardej polityki zagranicznej, odpowiada: - Będę zwolennikiem normalnej polityki zagranicznej. Prezes PiS odniósł się też do listu ośmiu ministrów spraw zagranicznych, którzy skrytykowali prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Ten list bardzo wyraźnie mi uświadomił, dlaczego w przeszłości Polska ponosiła klęski. Był zupełnie niepotrzebny.

Prezydent Kaczyński ma dziś desygnować swojego brata na premiera. Niewykluczone jednak, że na wotum zaufania wobec rządu Jarosława Kaczyńskiego będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

- Możemy nie zdążyć z wprowadzeniem tego punktu do porządku najbliższego posiedzenia Sejmu. Wtedy głosowanie odbędzie się w przyszłym tygodniu - mówi Szymon Ruman, rzecznik marszałka Sejmu Marka Jurka. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)