PolskaJ.Kaczyński: homoseksualistów izolować, a nie prześladować

J.Kaczyński: homoseksualistów izolować, a nie prześladować

Jest zupełnie oczywiste - homoseksualista nie powinien być nauczycielem. Natomiast w żadnym razie nie wypowiadamy się za tym, żeby homoseksualistów prześladować - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Za "mankament, który w pośpiechu nie został zauważony", uznał stwierdzenie Lecha Kaczyńskiego, że homoseksualiści mogą być nauczycielami zawarty w artykule środowego "Faktu".

21.09.2005 | aktual.: 21.09.2005 17:38

Obraz

W tekście "Mam ofertę dla lewicy" podpisanym przez Lecha Kaczyńskiego czytamy m.in., że jeśli zostanie on prezydentem, to "ogromna większość elektoratu SLD może spać spokojnie". Inny fragment teksu głosi: "pomysły, by homoseksualistom zamykać dostęp do niektórych zawodów, np. nauczycieli, są mi zupełnie obce. Dostęp będę zamykał co najwyżej przestępcom, pedofilom, niezależnie od ich orientacji seksualnej".

Na środowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński podkreślił: PiS pozostaje partią całkowicie prawicową. Tytuł tego artykułu został nadany przez redakcję. Żeby było jasne - nie ma mój brat z tym nic wspólnego.

Było w tym tekście jeszcze szereg mankamentów, które w pośpiechu nie zostały zauważone, np. ten fragment, który mówi o zatrudnianiu homoseksualistów. Jest zupełnie oczywiste - homoseksualista nie powinien być nauczycielem. Natomiast w żadnym razie nie wypowiadamy się za tym, żeby homoseksualistów prześladować - podkreślił.

Prezes PiS oznajmił też: Przecież to nie jest tekst napisany przez mojego brata. Państwo przecież wiedzą, w jaki sposób "Fakt" przygotowuje swoje tego rodzaju publikacje. Dopytywany o tę kwestię Jarosław Kaczyński dodał, że jeżeli chodzi o sposób przygotowania takich tekstów, to to są tajemnice redakcyjne i odesłał do "Faktu".

Redaktor naczelny dziennika Grzegorz Jankowski zapewnił jednak, że "tekst jest pióra Lecha Kaczyńskiego". Tytuł mógł być nadany przez redakcję, ale treść tekstu jest w całości autorstwa Lecha Kaczyńskiego, a redakcja jest w dyspozycji autoryzacji dokonanej przez autora - powiedział.

Dodał, że jeżeli ktokolwiek ma co do tego wątpliwości, to powinien zwrócić się do samego Lecha Kaczyńskiego i jego współpracowników.

Jest to jakieś nieporozumienie między braćmi. Autorem tekstu jest Lech Kaczyński i brat Jarosław jego powinien zapytać o te kwestie, które są dla niego sporne - dodał Jankowski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)