Izraelskie samoloty ostrzelały południowy Bejrut
Samoloty izraelskie ostrzelały nad ranem południowe dzielnice Bejrutu - informują świadkowie i libańskie media. Tymczasem armia izraelska powiadomiła, że jeden z jej żołnierzy zginął a czterech zostało rannych w walkach w Ajta Al-Szab w zachodnim sektorze libańsko-izraelskiego pogranicza.
Świadkowie informują o co najmniej czterech eksplozjach w Bejrucie. Izraelskie pociski spadły tu na południową szyicką dzielnicę Dahija. Ostrzał nastąpił po kilkudniowej przerwie w atakach przypuszczanych przez Izrael na ten rejon libańskiej stolicy, który uważany jest za twierdzę radykalnego ugrupowania Hezbollah.
Świadkowie informują ponadto o atakach poza Bejrutem, we wschodniej części doliny Bekaa, gdzie dwa izraelskie pociski uderzyły w drogę.
Izraelski ostrzał nastąpił po kilkudniowej przerwie w atakach przypuszczanych przez Izrael na ten rejon libańskiej stolicy, który uważany jest za twierdzę radykalnego libańskiego ugrupowania Hezbollah.
Od 23 Izrael prowadzi w Libanie ofensywę przeciwko Hezbollahowi. Konflikt rozpoczął się 12 lipca od uprowadzenia dwóch izraelskich żołnierzy przez bojowników tego szyickiego ugrupowania.