Izraelski nalot na Palestynę - są ofiary
Jeden Palestyńczyk nie żyje, a dwóch zostało rannych w ataku izraelskich samolotów na północną część Strefy Gazy - poinformowały palestyńskie władze i izraelska armia.
Do ostrzału z powietrza doszło, gdy zauważono jak palestyńscy bojownicy próbują odpalić rakietę i moździerz w kierunku Izraela - oświadczyła izraelska armia.
Zabity Palestyńczyk był członkiem zbrojnego ramienia radykalnego palestyńskiego ugrupowania Islamski Dżihad - pisze agencja Reutera, powołując się na źródła szpitalne w mieście Gaza.
Izrael często przeprowadza naloty lub dokonuje ostrzału artyleryjskiego przeciwko celom w Strefie Gazy, która od czerwca 2007 roku kontrolowana jest przez radykalne ugrupowanie palestyńskie Hamas. Ostatni taki nalot miał miejsce przed miesiącem.
Celem tych ataków są głównie podziemne tunele pod granicą z Egiptem, skąd Palestyńczycy szmuglują broń i inne towary.
Do niedzielnego ataku doszło w momencie, gdy bezpośrednie rozmowy izraelsko-palestyńskie utknęły w martwym punkcie. Wznowione w Waszyngtonie 2 września po trwającej 20 miesięcy przerwie negocjacje zerwała strona palestyńska, gdy Izrael odmówił przedłużenia moratorium na rozbudowę osiedli żydowskich na okupowanych terenach palestyńskich.
W niedzielę do Egiptu przybywa grupa The Elders (Starszyzna), składająca się z wpływowych polityków z całego świata pod przewodnictwem byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera. Grupa stara się o poparcie dla izraelsko-palestyńskich negocjacji pokojowych.
Według izraelskiej armii, od początku roku w stronę Izraela z terytorium Strefy Gazy wystrzelono 165 rakiet i moździerzy.