Izraelski atak lotniczy w Gazie - trzech zabitych
Trzech Palestyńczyków zginęło wskutek ataku rakietowego, przeprowadzonego przez izraelski śmigłowiec apache, którego celem był mały samochód osobowy, wyjeżdżający z miasta Gaza w kierunku Dżabalii.
Atak, w którym według niektórych świadków uczestniczyły dwa helikoptery lub helikopter i samolot myśliwski, przeprowadzono w miejscu, gdzie był duży ruch uliczny i wielu pieszych. Jak podają źródła medyczne, ośmiu z nich odniosło rany.
Wśród rannych - informuje hiszpańska agencja EFE - jest czworo palestyńskich dzieci.
Zabitymi są Mahmud Dżudah, dowódca polowy zbrojnego ramienia islamskiego Dżihadu - Brygad al-Kuds, bojownik tychże Ajman Dahduh oraz jego kuzyn Amin, który według źródeł palestyńskich był sympatykiem tej grupy, choć do niej nie należał.
Armia izraelska potwierdziła, że celem sobotniego ataku był "samochód wiozący terrorystów z islamskiego Dżihadu, odpowiedzialnych za zamachy na izraelską ludność cywilną i cele wojskowe".
AP pisze, że od pewnego czasu spodziewano się, że Izrael przed możliwym wycofaniem się z Gazy nasili ataki przeciwko palestyńskim bojownikom, by odebrać im argument, że to oni wypędzili wojska izraelskie.
Władze Autonomii Palestyńskiej w wydanym w sobotę oświadczeniu potępiły atak i oskarżyły Tel Awiw o zamiar podsycania konfliktu między Izraelem i Palestyńczykami. Ostatni atak przyczyni się do dalszego nakręcania spirali przemocy na ziemiach palestyńskich - głosi oświadczenie.
Zaraz po ataku w pobliżu spalonego wraku samochodu i pod szpitalem Szifa w Gazie zebrały się setki Palestyńczyków. Tłum nawoływał do zemsty i do dalszych ataków bojowników palestyńskich na cele w Izraelu.
DPA przypomina, że Izrael w przeszłości wielokrotnie już ostrzeliwał ze śmigłowców pojazdy z domniemanymi bojownikami palestyńskimi, odpowiedzialnymi za planowanie i przeprowadzanie ataków w Izraelu. Podczas ataku rakietowego w Strefie Gazy 7 lutego zginął czołowy działacz islamskiego Dżihadu oraz 12-letni chłopiec. Praktyka podobnych celowych likwidacji - pisze agencja - spotyka się z międzynarodową krytyką.
DPA zwraca uwagę, że krótko przed izraelskim atakiem w Gazie ruch Al Fatah Jasera Arafata po trzydniowych obradach opowiedział się za pokojowym rozwiązaniem na Bliskim Wschodzie. Członkom Al Fatah, którzy nie zastosują się do linii "pokojowej walki", zagrożono usunięciem z organizacji.