Izraelska armia zabiła szefa Hamasu w Hebronie
Szef komórki Hamasu w Hebronie Bassel Kawasmeh został zabity podczas ataku oddziałów izraelskich na jego dom w tym mieście. Ciało Kawasmeha odnaleziono w ruinach zniszczonego przez buldożer budynku. Wcześniej szef Hamasu bronił się, ostrzeliwując izraelskich żołnierzy.
Według agencji France Presse, od początku Intifady, od września 2000 roku, śmierć poniosły 3.483 osoby, w tym 2.601 Palestyńczyków i 819 Izraelczyków.
W Gazie natomiast desygnowany na premiera Autonomii Palestyńskiej Ahmed Korei ma kontynuować rozpoczęte w czasie weekendu rozmowy z radykałami palestyńskimi w sprawie rozejmu oraz poparcia jego misji tworzenia rządu Autonomii. Wśród przedstawicieli 13 organizacji, spotykających się z Korei, zabrakło delegacji Hamasu.
Dwie główne organizacje radykałów palestyńskich - Islamski Dżihad i Hamas - zapowiedziały, że nie będą uczestniczyły w palestyńskim rządzie, jeśli jego zadaniem będzie wprowadzanie w życie zaproponowanego przez Amerykanów planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu, znanego jako mapa drogowa. Obie organizacje potwierdziły jednak, że są skłonne do negocjacji w sprawie zawieszenia broni, jeśli wspólnota międzynarodowa udzieli gwarancji "powstrzymania izraelskiej agresji".