Izraelska armia chce porwać i deportować Arafata
Izraelska armia przygotowała plan porwania i deportowania przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata. Izraelska telewizja ujawniła w sobotę, że premier Ariel Szaron zatwierdził plan.
Według izraelskiej telewizji plan armii przewiduje, że specjalne oddziały porwą Jasera Arafata z jego kwatery w Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu. Helikopterem przetransportują, do któregoś z państw arabskich i tam pozostawią na pustkowiu. Dopiero potem Izrael poinformuje władze danego kraju, że przywódca Autonomii znajduje się na ich terenie.
Plan zakłada, że Arafat zostanie deportowany do państwa, które nie utrzymuje stosunków dyplomatycznych z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi.
Jak donosi telewizja, premier Ariel Szaron zatwierdził plan, nie zgodzili się jednak na jego wprowadzenie ministrowie. Argumentowali oni, że wydalenie przywódcy Palestyńczyków przyniesie Izraelowi więcej szkód niż korzyści. Izraelski dziennik "Jerusalem Post" poinformował natomiast, że plan ma być wkrótce zrealizowany. Premier Szaron i minister obrony Benjamin Ben-Eliezer odmówili komentarza w tej sprawie. (mag)