Izrael zwalnia palestyńskich więźniów
Izrael zwolnił z więzień wojskowych około 400 Palestyńczyków, o co od
dawna zabiegały władze Autonomii Palestyńskiej, które spełniły
warunek, jakim było zawieszenie broni.
02.06.2005 | aktual.: 02.06.2005 17:14
Premier Izraela działał, jak podkreślają agencje, pod naciskiem USA, które chciały w ten sposób wzmocnić pozycję palestyńskiego premiera Mahmuda Abbasa. Amerykanie obawiali się, że jeśli nie dojdzie do zwolnienia tej grupy palestyńskich więźniów, Hamas doprowadzi do ponownego wzmożenia napięcia.
Mogłoby to pokrzyżować plany rządu izraelskiego, dotyczące ewakuacji osiedli żydowskich w Strefie Gazy.
Zwolnieni Palestyńczycy wysiadając z autobusów, którymi przywieziono ich na Zachodni Brzeg, do Tulkaremu oraz na przejście graniczne w Betanii koło Ramalli, witali oczekujących znakiem zwycięstwa, składając palce w literę "V". Zapanowała powszechna radość. Wielu zwolnionych klękało i całowało ziemię, inni modlili się lub tańczyli.
Dziesięciu członków zbrojnych Brygad Męczenników Al-Aksy przewieziono do Erezu - punktu między Izraelem a Strefą Gazy. Skazani na cztery lata pozbawienia wolności za zbrojny bunt, w izraelskich więzieniach spędzili dwa i pół roku.
Wolność jest piękna, ale nasze szczęście nigdy nie będzie pełne, dopóki wszyscy nasi bracia nie zostaną zwolnieni - powiedział po wyjściu z więzienia 38-letni al-Zagera. Jeśli Izrael naprawdę chce pokoju, musi uwolnić wszystkich naszych ludzi, zwłaszcza tych, którzy przebywają w więzieniach od 20 lub 30 lat - dodał.
Izrael zobowiązał się do uwolnienia w sumie 900 z ponad 7,5 tysiąca więźniów palestyńskich jeszcze w lutym, w czasie spotkania premiera Izraela Ariela Szarona z prezydentem Autonomii Mahmudem Abbasem w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk.
Bezpośrednio po szczycie zwolniono i odesłano do Strefy Gazy pięciuset więźniów. Akcję zwalniania wstrzymano po palestyńskim zamachu samobójczym 25 lutego w Tel Awiwie. Zginęło wówczas pięciu Izraelczyków.
Izraelski gest zbiegł się w czasie z informacją, że Szaron i Abbas spotkają się 21 czerwca. Będzie to drugie spotkanie obu polityków od objęcia przez Abbasa urzędu w styczniu. Tematem szczytu - podało biuro Szarona - będzie przede wszystkim izraelsko- palestyński rozejm, a także kwestie związane z koordynacją planowanego przez Izrael na sierpień wycofania wojsk i likwidacji osiedli żydowskich w Strefie Gazy.