Izrael przyjął propozycję rozejmu. Hamas ją odrzucili
Izraelski gabinet bezpieczeństwa, w którego skład wchodzą najważniejsi ministrowie, rano przyjął egipską propozycję zawieszenia broni w obecnym konflikcie z palestyńskim radykalnym Hamasem - poinformowano w komunikacie. Tymczasem wysoki rangą przedstawiciel palestyńskiego radykalnego Hamasu powtórzył, że jego ruch odrzuca możliwość rozejmu - podała agencja AP.
Hamas, który kontroluje Strefę Gazy, odrzucił ofertę rozejmu już w nocy z poniedziałku na wtorek. Rzecznik ugrupowania Fawzi Barhum powiedział, że nie będzie zgody na zawieszenie broni bez wcześniejszego kompleksowego porozumienia w sprawie konfliktu z Izraelem.
Na zawieszenie broni nie chce zgodzić się też zbrojne ramię Hamasu, Brygady Ezedina al-Kasama, które nie tylko zdecydowanie odrzuciło egipską ofertę, ale też zagroziło "intensyfikacją" konfliktu z Izraelem.
Hamas domaga się wstrzymania izraelskich nalotów, zakończenia obowiązującej od 2006 r. blokady Strefy Gazy, otwarcia przejścia granicznego z Egiptem w Rafah oraz uwolnienia więźniów, którzy zostali ponownie zatrzymani po wypuszczeniu ich z aresztów w ramach porozumienia z 2011 r. o zwolnieniu izraelskiego żołnierza Gilada Szalita.
Propozycja rozejmu i negocjacji
Egipt wystąpił w poniedziałek wieczorem z propozycją zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, które miałoby wejść w życie już we wtorek o godz. 8 czasu polskiego. Następnie obie strony miałyby podjąć w najbliższych dniach negocjacje w Kairze.
Plan ogłoszony w komunikacie wydanym przez egipski MSZ wzywa obie strony konfliktu do "natychmiastowego zawieszenia broni" przez powstrzymanie się od wszelkich operacji powietrznych, lądowych i morskich.
188 zabitych
Od tygodnia, w odwecie za nasilający się ostrzał rakietowy Izraela przez Hamas, izraelskie lotnictwo atakuje wybrane cele w Stefie Gazy. Według źródeł palestyńskich, w atakach tych zginęło już 188 Palestyńczyków, a blisko 1300 zostało rannych.
Bilans ten jest wyższy od bilansu poprzedniej izraelskiej operacji w Strefie Gazy z listopada 2012 roku, podczas której zginęło 177 Palestyńczyków.