Izrael pozwala służbom palestyńskim zachować broń
Władze izraelskie postanowiły
zezwolić palestyńskim służbom bezpieczeństwa na publiczne noszenie
broni, również po pogrzebie Jasera Arafata. Decyzja ta ma
stanowić gest dobrej woli wobec nowego kierownictwa palestyńskiego.
Izrael zakazał palestyńskim służbom bezpieczeństwa nosić broń w początkach 2002 r., po przeprowadzeniu ofensywy na Zachodnim Brzegu Jordanu w odpowiedzi na palestyński zamach bombowy. Po wprowadzeniu zakazu każdy Palestyńczyk noszący broń musiał liczyć się z utratą życia w wypadku spotkania żołnierzy izraelskich.
Od tej reguły istniały pewne rzadkie wyjątki, związane z konkretnymi sytuacjami. Takim właśnie wyjątkiem były uroczystości pogrzebowe po śmierci palestyńskiego prezydenta Jasera Arafata, na czas których izraelski zakaz został cofnięty. Miało to umożliwić palestyńskim służbom utrzymanie porządku podczas uroczystości z udziałem dziesiątków tysięcy Palestyńczyków.
Wprawdzie zadanie to nie zostało do końca wypełnione i sytuacja wymknęła się spod kontroli palestyńskich służb, to jednak nie doszło do groźniejszych starć, a broń użyta została jedynie do strzelania w powietrze.
Obecnie izraelskie źródła wojskowe twierdzą, iż służby palestyńskie będą mogły nadal nosić broń. Decyzja ta popierana jest podobno przez izraelskiego premiera Ariela Szarona oraz ministra obrony Szaula Mofaza. Może jednak zostać cofnięta w każdej chwili - podkreślił anonimowy przedstawiciel izraelskiego dowództwa, który poinformował o niej Reutera.