Izrael obwinia Autonomię o zamach
Izrael obarczył władze Autonomii Palestyńskiej odpowiedzialnością za palestyński zamach bombowy na północy kraju. W wybuchu na przystanku autobusowym w pobliżu arabskiej miejscowości Umm el-Fahm zginął zamachowiec-samobójca, a cztery dalsze osoby zostały ranne. Jest to pierwszy palestyński zamach terrorystyczny od czwartego sierpnia.
18.09.2002 | aktual.: 18.09.2002 17:12
Według oświadczenia wydanego w Tel Awiwie, atak jest wynikiem biernej postawy władz palestyńskich w walce z antyizraelskim terrozymem. Rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner powiedział, że eksplozja dowodzi również konieczności przejęcia przez Izrael szerszej kontroli nad palestyńskimi terenami Zachodniego Brzegu Jordanu. Dodał, że dzięki zdecydowanym działaniom Izraela wobec palestyńskich ekstremistów, udało się w przeszłości zapobiec kilku o wiele poważniejszych zamachom.
Obserwatorzy zaznaczają, że tym razem obeszło się bez większych ofiar. Palestyńczyk zdetonował ładunek wybuchowy przedwcześnie widząc zbliżających się do niego izraelskich policjantów. Przedstawiciel służb medycznych poinformował, że wśród czterch rannych ofiar zamachu, dwie są w stanie ciężkim. Na razie nie wiadomo, czy zamiarem zamachowcy było wysadzenie się na przystanku autobusowym czy też chciał on wsiąść z bombą do autobusu zmierzającego na terytorium Izraela. (ks)