Izrael nie chce syryjskiego zaangażowania w konflikt
Izrael nie chce, by Syria zaangażowała
się w konflikt w Libanie - oświadczył dowódca armii
izraelskiej generał Alon Friedman.
W wywiadzie, udzielonym izraelskiej wojskowej rozgłośni radiowej, Friedman zadeklarował, iż zgodnie z obecną strategią Izraela, nie dojdzie do izraelskiego ataku na Syrię, dopóki kraj ten nie zaangażuje się bezpośrednio w obecny konflikt.
W obecnej chwili nie mamy jakiegokolwiek zamiaru czy planów podejmowania działań przeciwko Syrii, pod warunkiem jednak że Syria nie podejmie jakiegoś kroku. Dopóki będzie powstrzymywać się od działania, kierować się będziemy dotychczasową strategią - powiedział Alon Friedman.
Izrael od 12 lipca prowadzi ofensywę w graniczącym z Syrią Libanie po ataku rakietowym szyickiego Hezbollahu i uprowadzeniu przez to ugrupowanie zbrojne dwu izraelskich żołnierzy.
Jak przypomina agencja Associated Press, na samym początku walk izraelskie myśliwce dokonały też serii ostentacyjnych przelotów dokładnie nad siedzibą prezydenta Syrii w Damaszku, co było wyraźnym ostrzeżeniem pod adresem władz syryjskich.
Damaszek popiera libański Hezbollah i zdaniem Izraela także - podobnie jak Iran - uzbraja odddziały hezbollahów.