Izrael będzie rozmawiać z USA na temat irańskiego programu nuklearnego
Izraelski premier Benjamin Netanjahu zapowiedział, że wyśle do USA grupę negocjatorów z doradcą ds. bezpieczeństwa na czele, która będzie rozmawiać z władzami w Waszyngtonie o irańskim programie nuklearnym i negocjacjach z Teheranem.
- Rozmawiałem zeszłej nocy z prezydentem Obamą. Zgodziliśmy się, że w najbliższych dniach grupa izraelskich negocjatorów, na której czele stanie główny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jossi Cohen, pojedzie do USA, aby przedyskutować możliwość osiągnięcia stałego porozumienia z Iranem - oświadczył Netanjahu na spotkaniu z członkami partii Likud.
- To porozumienie musi doprowadzić do jednego - do pozbawienia Iranu możliwości budowy broni atomowej - podsumował premier Izraela, który krytycznie wypowiadał się o osiągniętym w zeszłym tygodniu porozumieniu między światowymi potęgami a Iranem.
W niedzielę szef izraelskiego rządu nazwał ten konsensus "historycznym błędem".
- To, co ustalono (...) w Genewie, nie jest historycznym porozumieniem, to historyczny błąd - mówił Netanjahu na spotkaniu rządu. - Dziś świat stał się bardziej niebezpieczny, ponieważ najniebezpieczniejszy reżim na świecie poczynił znaczący krok ku pozyskaniu najgroźniejszej na świecie broni - dodał.
Po czterech dniach intensywnych negocjacji w Genewie grupa sześciu mocarstw (grupa 5+1), którą tworzą USA, Rosja, Chiny, Wielka Brytania, Francja i Niemcy, osiągnęła w nocy z soboty na niedzielę przejściowe porozumienie z Iranem w kwestiach nuklearnych. Irańczycy zobowiązali się ograniczyć swój program nuklearny w zamian za pewne złagodzenie sankcji gospodarczych.