Iwona W. z Tomaszówki (woj. lubelskie) skazana za utopienie noworodka
Na 10 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Lublinie Iwonę W. Kobieta była oskarżona o zabójstwo swojego nowo narodzonego dziecka. Chłopczyk został utopiony w wiadrze z fekaliami - podaje "Kurier Lubelski".
Jakuba utopiła jego 55-letnia babka, jednak nie mogła zostać postawiona przed sądem, ponieważ zmarła na dwa miesiące przed rozpoczęciem procesu. Towarzyszyła ona córce w porodzie w domu. Do zbrodni doszło 4 października ubiegłego roku w Tomaszówce (pow. lubelski). Lekarz pogotowia wezwany do krwawiącej kobiety zauważył, że chwilę wcześniej urodziła. W stojącym obok wiadrze, do którego domownicy załatwiali potrzeby fizjologiczne zauważył noworodka. Dziecko już nie żyło.
Sama Iwona W. twiedzi, że ciąża była dla niej zaskoczeniem. - Nie wiedziałam, że byłam w ciąży. Chodziłam do wiadra załatwiać się i w pewnej chwili zorientowałam się, że chyba urodziłam - mówiła w pierwszym dniu procesu. - Nie widziałam dziecka i nic nie słyszałam. Biegli stwierdzili, że Jakub W. urodził się żywy. Ważył 2,6 kilograma, a potem został utopiony. Śledczy postawili Iwonie W. i jej matce Grażynie W. zarzut zabójstwa. Kobiety nie przyznały się do winy.
Uzasadniając wyrok sędzia Dorota Dobrzańska podkreślała, że Jakuba utopiła jego babka. Iwona W. nie miała takiej możliwości, ale też nie protestowała. Wydając wyrok sąd wziął pod uwagę czynniki łagodzące - młody wiek skazanej (22 lata), jej niekaralność oraz niski status społeczny rodziny.
Źródło: "Kurier Lubelski"