Islamiści w Syrii oficjalnie wypowiedzieli wojnę chrześcijanom
Ekstremistyczna organizacja Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie (ISIS), która walczy w syryjskiej wojnie domowej po stronie antyrządowej rebelii, oficjalnie wypowiedziała wojnę chrześcijanom w tym kraju. Bojownicy profanują kościoły na opanowanych przez ISIS terenach, niszczą krzyże, a na swojej stronie wypowiedzieli legendarny pakt z VII wieku, tzw. Przymierze Umara, które regulowało wspólne życie chrześcijan i muzułmanów w Syrii - czytamy w "Polska The Times".
W marcu tego roku ISIS opanowało większość dzielnic w mieście Ar-Rakka, położonego nad rzeką Eufrat. W kontrolowanych rejonach islamiści egzekwują prawo szariatu. W ubiegłym tygodniu ekstremiści rozpoczęli kampanię wymierzoną w chrześcijan. Na stronie internetowej ISIS pojawiły się zdjęcia sprofanowanych chrześcijańskich świątyń, podpis pod jedną z nich głosi: "Usuwanie krzyży zgodnie z żądaniem Proroka".
Po zniszczeniu świątyń bojownicy obwieścili, że wypowiadają Przymierze Umara, legendarną umowę między chrześcijanami i muzułmanami. W praktyce oznacza to, że chrześcijanie znaleźli się na celowniku islamistów - należy ich zwalczać i zabijać.
Świadkowie twierdzą, że wojna z chrześcijanami faktycznie trwa już od wielu miesięcy. - Powstanie zostało przejęte przez islamskich najemników, których bardziej interesuje sama święta wojna niż zmiana rządu - oceniała wiosną tego roku na łamach "The Sunday Times" siostra z klasztoru św. Jakuba w Syrii. Zakonnica opowiedziała wówczas tragiczną historię młodego chrześcijanina, który publicznie nazwał rebeliantów bandytami, za co został ścięty, poćwiartowany, a jego ciałem nakarmiono psy.
Jeszcze zanim Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie wypowiedziało pakt i oficjalnie rozpoczęło wojnę z chrześcijanami, w Syrii dochodziło do niszczenia kościołów, zabijania i porywania chrześcijan i duchownych.
Źródło: "Polska The Times"