Islamiści modlili się o deszcz i ich zalało
Dziesiątki domów i gospodarstw zostało zalanych w nocy w Strefie Gazy, w następstwie gwałtownych opadów deszczu na południu strefy - informują przedstawiciele władz palestyńskich oraz świadkowie. W Gazie do tej pory panowała susza, a rządzący tam Hamas wzywał do modlitw o deszcz.
19.01.2010 | aktual.: 19.01.2010 17:06
Hamas ogłosił na południu stan wyjątkowy. Odcięte zostały drogi na południe strefy, zniszczony jest również most. Według służb ratowniczych w wyniku złych warunków pogodowych około 12 osób zostało rannych.
Woda zalała około trzydziestu domostw w regionie Wadi Gaza. Służby bezpieczeństwa Hamasu przez całą noc ewakuowały mieszkańców - relacjonują lokalne władze i świadkowie.
Przed kilkoma dniami Hamas wzywał wszystkich Palestyńczyków do modlitwy o deszcz, który złagodziłby niemal zupełny do tamtej pory brak opadów. W odpowiedzi na wezwanie dziesiątki osób zebrały się na boisku w mieście Gaza w celu uproszenia Boga o deszcz (czytaj więcej)
.
Infrastruktura w Stefie Gazy, gdzie mieszka 1,5 mln Palestyńczyków, znacznie ucierpiała w ostatnich latach z powodu blokady nałożonej przez Izrael, który zabronił m.in. sprowadzania materiałów budowlanych.
Niesprzyjająca pogoda w poniedziałek nawiedziła również inne rejony Bliskiego Wschodu. Na południu Izraela dwie osoby zginęły na skutek gwałtownych burz, niespotykanych o tej porze roku. Na Synaju oraz południu Egiptu w następstwie złych warunków meteorologicznych poniosło śmierć siedem osób.