Trwa ładowanie...
d3yphpv
27-02-2006 03:10

Islam w tramwaju napiętnowany

W poznańskich tramwajach zawisły plakaty
przedstawiające chrześcijańskich męczenników. Warszawa nie
zgodziła się na podobną ekspozycję - informuje "Życie Warszawy".

d3yphpv
d3yphpv

Poznańska fundacja św. Benedykta postanowiła uczcić chrześcijan, którzy zostali zabici lub uwięzieni przez wyznawców islamu. 280 plakatów z wizerunkami męczenników wplecionymi w motyw krzyża z kolczastego drutu zawisło w poniedziałek w tramwajach jeżdżących po tym mieście.

To nie są plakaty antyislamskie, koncentrujemy się na prześladowanych, nie na prześladowcach - zapewnia Piotr Pilarczyk z Fundacji św. Benedykta. I dodaje, że chrześcijan prześladują nie tylko islamiści. Jednak - jak czytamy w dzienniku - na plakatach znaleźli się ci, którzy ponieśli śmierć tylko z rąk wyznawców islamu.

Wiceprzewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce Józef Konopacki, nazywa poznańską akcję prowokacją. Arabista prof. Janusz Danecki, nie ma wątpliwości, że reakcja muzułmanów będzie ostra. To nie jest poszukiwanie dialogu, to szukanie pretekstu do konfliktu - zauważa.

Ludzie mają prawo pokazywać ofiary prześladowań, ale te plakaty będą odbierane w kontekście ostatnich głosów oburzenia świata islamu, który czuł się pokrzywdzony publikacjami karykatur Mahometa. To sprowokuje niepotrzebne dyskusje między religiami - mówi Danecki.

d3yphpv

Plakaty przede wszystkim zapraszają na uroczystość Drogi Krzyżowej w centrum Poznania, podczas której będziemy modlić się za męczenników - odpiera zarzuty Pilarczyk.

Jak informuje gazeta podobne plakaty poznaniacy chcieli zamieścić w warszawskich tramwajach, ale nie dostali zgody. Tramwaje Warszawskie odmówiły udostępnienia miejsc reklamowych na poznańską akcję, bo - jak argumentują przedstawiciele firmy - najpierw powinny opaść emocje związane z publikacjami karykatur Mahometa, które tak wzburzyły społeczność islamską w Polsce.

Ryzyko, że przy okazji naszej akcji pojawi się kontekst polityczny, nie zwalnia nas z obowiązku przypominania, że ludzie giną z powodów religijnych - mówi "Życiu Warszawy" prezes Fundacji Bogusław Kiernicki. (PAP)

d3yphpv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yphpv
Więcej tematów