ŚwiatIslam podstawą prawa irackiego?

Islam podstawą prawa irackiego?

Szef irackiej Rady Zarządzającej Muhsin Abd
al-Hamid zażądał, aby uczynić islam podstawą prawa irackiego,
naruszając w ten sposób wcześniejsze ustalenia dotyczące
tymczasowej konstytucji państwa. Projekt islamizacji prawa
wzbudził sprzeciwy przedstawicieli mniejszości i zwolenników
świeckości państwa.

Informując we wtorek o propozycji Hamida, korespondent Associated Press Jim Krane zwraca uwagę, że jej przyjęcie mogłoby odmienić wiele aspektów życia w świeckim dotychczas Iraku, między innymi pozbawić kobiety prawa do występowania o rozwód i prawa do dziedziczenia majątku.

Inicjatywa Hamida nie spodoba się także Waszyngtonowi, bo prezydent George W. Bush postawił sobie za cel przekształcenie Iraku w demokrację, która byłaby przykładem dla całego Bliskiego Wschodu.

Muhsin Abd al-Hamid, sunnita, sekretarz generalny Irackiej Partii Islamskiej, jest jednym z dziewięciu współprzewodniczących Rady Zarządzającej i kieruje nią w lutym. Wchodzi też w skład 10- osobowego komitetu, który do końca lutego ma sporządzić projekt tymczasowej konstytucji Iraku.

W rozmowie z dziennikarzami Hamid, autor przeszło 30 książek interpretujących Koran w duchu konserwatywnym, oświadczył, że chce "konstytucji, która odzwierciedli islamską tożsamość większości Irakijczyków, w pełni szanując inne tożsamości".

Wpływ prawa islamskiego widać w kodeksach większości państw Bliskiego Wschodu. Jednak kraje bardziej świeckie, takie jak Egipt, stworzyły w pewnych dziedzinach furtki, pozwalające na przykład prowadzić bankowość na modłę zachodnią, czy tolerować większą swobodę ubioru kobiecego.

Z drugiej strony, oparty na islamie kodeks prawny Arabii Saudyjskiej przewiduje amputację ręki za kradzież i karę śmierci przez odcięcie głowy za morderstwo i gwałt.

Salem Szalabi, prawnik i członek komitetu konstytucyjnego, powiedział, że przyjęcie islamu za podstawę prawodawstwa "może pociągnąć za sobą zmiany w państwie irackim". "Jeśli ktoś zaproponuje ustawę o dziedziczeniu sprzeczną z szariatem (prawem islamskim), będzie ona nieważna". "Sprzeczne z prawem może stać się przyznawanie licencji na wyszynk alkoholu".

W niedzielnym wywiadzie dla telewizji NBC prezydent Bush oświadczył, że Irakijczycy nie zaakceptują skrajnie radykalnego rządu islamskiego.

"Taki rząd nie powstanie. Mówię to, bo znam dobrze ustawę zasadniczą, którą (Irakijczycy) właśnie układają" - powiedział Bush dziennikarzowi NBC, Timowi Russertowi. Dodał, że rozmawiał o tym z trzema członkami Rady Zarządzającej i otrzymał od nich zapewnienie, iż przyszła konstytucja zagwarantuje wolność religii i prawa mniejszości.

Propozycja Hamida nie oznaczałaby zakazu praktykowania innych religii, ale uczyniłaby prawo islamskie probierzem legalności ustaw i kodeksów wprowadzanych lub obowiązujących w kraju. Wśród członków komitetu konstytucyjnego wywołała, jak sami powiedzieli, "gorące" dyskusje.

Salem Szalabi sądzi, że najwięcej zmian trzeba byłoby wprowadzić do obowiązującego od 1959 roku prawa rodzinnego i cywilnego, które daje kobietom jednakowe z mężczyznami prawa do rozwodu i dziedziczenia majątku, a także opieki nad dziećmi.

Sprzeciw wobec planu islamizacji kodeksu prawnego zgłosili przedstawiciele irackich ugrupowań kurdyjskich i chrześcijańskich, a także politycy o orientacji liberalnej.

Junadim Kana, chrześcijanin i były minister w regionalnych władzach irackiego Kurdystanu, powiedział, że propozycja Hamida najbardziej dotknęłaby kobiety. "Gdyby weszła w życie, trzeba byłoby wyzwalać (na nowo) 50% irackiego społeczeństwa" - oświadczył. - "Musimy walczyć o prawa wszystkich Irakijczyków, także kobiet i mniejszości".(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)