Iskandery w Kaliningradzie to odpowiedź na Patrioty
W odpowiedzi na rozmieszczenie w Polsce amerykańskich baterii obrony powietrznej Patriot Rosja może ulokować w obwodzie kaliningradzkim rakiety taktyczne Iskander - informuje w czwartek dziennik "Wiedomosti".
Możliwości takiej nie wyklucza cytowany przez rosyjską gazetę ekspert z Ministerstwa Obrony Rosji Igor Korotczenko.
Zwraca on uwagę, że stanowiące odpowiednik rosyjskich systemów S-300 baterie Patriot, jeśli zostaną rozmieszczone u granic obwodu kaliningradzkiego, będą mogły kontrolować przestrzeń powietrzną nad rosyjską enklawą.
Korotczenko zauważa jednocześnie, iż ulokowanie Patriotów w pobliżu rosyjskich granic może być korzystne dla Rosji z punktu widzenia rozpoznania radioelektronicznego i poznawania charakterystyk tych baterii.
Dotychczas Rosja groziła dyslokacją Iskanderów w Kaliningradzie w odpowiedzi na instalację przez Stany Zjednoczone elementów ich tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.
We wrześniu 2009 roku, po odstąpieniu prezydenta USA Baracka Obamy od tych planów, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ogłosił, że jego kraj nie rozmieści rakiet Iskander w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim.
W listopadzie 2008 roku Miedwiediew zapowiedział, że w wypadku ulokowania przez USA elementów tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej - radaru w Czechach i 10 rakiet przechwytujących w Polsce - strona rosyjska podejmie "stosowne kroki" i m.in. rozmieści w enklawie kaliningradzkiej rakiety Iskander. Groźbę tę rosyjscy politycy i wojskowi powtarzali kilkakrotnie.
Rakiety Iskander w wersji przeznaczonej dla wojsk rosyjskich mają zasięg 500 km.
Jerzy Malczyk